Rosja stara się odkupić broń i inny sprzęt od swoich wieloletnich partnerów– pisze amerykańska gazeta „The Wall Street Journal”. Moskwa stara się uzupełnić brakujący sprzęt, który szybko się wyczerpuje w czasie wojny z Ukrainą. Kontynuuj czytanie
W kwietniu podczas wizyty w Kairze rosyjska delegacja zwróciła się do prezydenta Egiptu Abdela Fattaha Sisi z prośbą o zwrócenie Rosji ponad stu silników rosyjskich śmigłowców Mi-8 i Mi-17, które Moskwa będzie musiała wykorzystać na Ukrainie. Według trzech poinformowanych źródeł „Wall Street Journal” Sisi zgodził się i oczekuje się, że w grudniu Egipt rozpocznie wysyłanie do Rosji około 150 silników. Rzecznik egipskiego rządu odmówił komentarza w tej sprawie.
Przez wiele dziesięcioleci Rosja była drugim po Stanach Zjednoczonych największym eksporterem broni na świecie. Rosyjskie samoloty, rakiety i systemy obrony powietrznej eksportowano na cały świat. Jak podaje „Wall Street Journal”, Rosja prowadziła negocjacje z urzędnikami w Pakistanie, Białorusi i Brazylii w celu uzyskania silników do rosyjskich śmigłowców szturmowych i transportowych, które Rosjanie stracili na początku wojny. W pierwszych tygodniach wojny na Ukrainie armia rosyjska straciła ponad sto helikopterów.
Rosja chce kupić od Pakistanu co najmniej cztery silniki do śmigłowców Mi-35M. Moskwa chciałaby otrzymać 12 z Brazylii. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Brazylii oświadczyło, że Brazylia odrzuciła rosyjską ofertę, zgodnie ze swoją wieloletnią polityką niedostarczania broni żadnej ze stron konfliktu. Według źródeł amerykańskiej gazety Białoruś, tradycyjny sojusznik Rosji, sprzedała sześć śmigłowców transportowych Mi-26.
Część rosyjskiej produkcji, którą Moskwa początkowo obiecała Indiom i Armenii, jest obecnie przeznaczona na front ukraiński. Rosja stara się także uzupełniać swój niewystarczający arsenał, zwiększając produkcję amunicji, części zamiennych i systemów uzbrojenia. Amunicję, która znika w ogromnych ilościach na froncie ukraińskim, Moskwa prawdopodobnie zdobyła także z Korei Północnej.
Starania Moskwy o zakup broni i sprzętu zbiegają się z ofensywą Ukrainy na południu i wschodzie kraju. Jednak w miarę osłabiania się nacisków ukraińskiej armii Rosja może chcieć przejąć inicjatywę. „Nie wiemy, w jakim stopniu wykorzystają rezerwy, aby przyspieszyć tempo ataku, czy po prostu utrzymać obecne tempo” – powiedział Konrad Muzika, dyrektor polskiej firmy analitycznej Rochan Consulting.
Rosja miała silne wpływy w negocjacjach z Egiptem. Kair rozważał wysłanie rakiet do Rosji, ale Stany Zjednoczone sprzeciwiły się temu i zamiast tego zażądały amunicji dla Ukrainy. Egipt obawiał się amerykańskich sankcji, a także spóźniał się z płatnościami na rzecz Rosji. W zamian za odwołanie dostaw rakiet Moskwa zażądała silników do swoich helikopterów i w zamian obiecała Egiptowi dostawy niezbędnego zboża. (ČTK)
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.