Mówimy o dużych pieniądzach. Przedterminowe wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami i wygląda na to, że Słowacja przygotowuje się do najdroższej kampanii w historii. W jakim stopniu do wyborów przyczynią się znane nazwiska, ale i partie marginalne? Startitup zmapował gorący temat przedwyborczy.
SaS chce zainwestować w kampanię 1,5 miliona, Šubák „zapłacił” już setki tysięcy
Według Transparency International Słowacja (TIS) obecna kwota wydatków na wszystkich przejrzystych rachunkach partii politycznych wynosi 1 223 267,31 euro. Według organizacji pozarządowej to właśnie partia SaS zainwestowała obecnie w kampanię najwięcej, bo ponad 341 400 euro.
„Chociaż oficjalna kampania rozpocznie się prawdopodobnie dopiero w czerwcu, po ogłoszeniu daty wyborów przez Marszałka Sejmu, kilka partii politycznych rozpoczęło akcję niemal natychmiast po decyzji o przedterminowych wyborach. Dla niektórych partii okres ten wydłuży się więc do trzy kwartały roku”, powiedział dla Startitup.
źródło: Reprofoto: Transparency International Słowacja
Zdaniem eksperta sugeruje to, w połączeniu z rosnącymi cenami, że rekordowe wydatki partii z poprzednich wyborów parlamentarnych mogą zostać jeszcze przekroczone. W 2020 r. osiągnęły one kwotę około 23 mln euro.
Jednakże szczególne okoliczności wyborów jeszcze bardziej uwydatniły problem z obowiązującym prawodawstwem, które nakłada obowiązek przejrzystej księgowości wyłącznie podczas oficjalnej kampanii, która ma się wkrótce rozpocząć. W praktyce oznacza to, że do tego czasu strony mogą wydać miliony euro bez skutecznego nadzoru publicznego.
Nawet jeśli kilka partii założyło już (poza zakresem prawa) przejrzyste rachunki, nie oznacza to, że faktycznie są one wystawione na publiczną kontrolę i że wykorzystują je także do trwającej od kilku lat przedkampanii. . miesiąc.
Lider liberałów Richard Sulík przyznał niedawno Startitupowi, że SaS jest gotowy zainwestować 1,5 miliona w kampanię wyborczą. „Przejrzystość” szacuje, że Saksonia wyda na kampanię do dwóch milionów, z czego jedna trzecia zostanie zainwestowana w okresie poprzedzającym kampanię. Według organizacji pozarządowej mieszkańcy Saskatchewan chcą na kampanię przeznaczyć pieniądze z poprzednich wyborów.
źródło: TASR/Jaroslav Novák
Na drugim miejscu znajduje się pozaparlamentarna PS, która według Transparency nadal uczestniczy w kampanii. „wylany” ponad 334 159 euro. Organizacja pozarządowa twierdzi, że postępowcy chcą przeznaczyć na kampanię 1,5 mln euro.
Niespodzianką jest trzecie miejsce partii Dobry deň Slovensko, oficjalnie nieistniejącej, która jednak niedawno połączyła się z Demokratami. Pod sztandarem pójdą na wybory „Demokraci”.
Lider Słowacji Dobrý deň, biznesmen Ján Šubák nie pozostawił niczego przypadkowi i opuścił kraj na pół roku przed wyborami stick billboardy z twarzami polityków. Już w kwietniu Šubak był skłonny ujawnić szczegóły dotyczące pierwszej kampanii, która miała się odbyć w kwietniu i maju. Na te dwa miesiące przedsiębiorca zamówił 45 stref bigboardowych i 284 strefy billboardowe, za które zapłacił łącznie 283 144,80 euro z podatkiem.
Ten artykuł jest dostępny dla członków Startitup GŁÓWNY
Dowiesz się z artykułu po odblokowaniu
- Słowację czeka prawdopodobnie najbardziej kosztowna kampania w historii
- Ile pewnie na to wydadzą Sulík, Matovič, Kotleba, Fico i inni
- Smer, Hlas i We Are Family nie rozmawiają o pieniądzach
- Pellegrini uruchomił jednak megapromocję
- Dlaczego zdaniem eksperta kampania polityczna ma problem z przejrzystością
Po odblokowaniu również otrzymasz
- Artykuły bez reklam
- Nieograniczony dostęp do ponad 75 000 artykułów
Źródła: Transparency International Słowacja Archiwa rozruchowe, OĽANO/Przejrzyste kontoTASR, Transparency International Słowacja, ZARZĄDZANIE/Przejrzyste konto, Więcej 7 dni, TA3, Facebook/Transparency International Słowacja, Facebook/Transparency International Słowacja, Transparency International Słowacja
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.