Rząd nie będzie nam mówił jak mamy żyć. W Polsce demonstrują setki tysięcy ludzi

4 czerwca 2023 o 17:03 I

W sondażach nadal prowadzi rządzący PiS.

4 czerwca w południe 1989. Plakat przedstawiający Gary’ego Coopera w roli kowboja ze znanego westernu, będącego częścią kampanii Solidarności na rzecz wolnych wyborów, pojawił się w niedzielę podczas antyrządowych protestów w Polsce. Tłumy ludzi przeszły przez Warszawę, Kraków, Szczecin i inne miasta w całym kraju, który podobnie jak Słowacja przygotowuje się do jesiennych wyborów.

„Niestety nie mam mikrofonu, bo nie spodziewałem się, że będzie Was tak dużo” – powiedział Włodzimierz Nowak, organizator marszu poznańskiego, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”. Protestowały także środowiska polskie w Londynie i Berlinie.

Według wstępnych szacunków opublikowanych przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy w stolicy zgromadziło się pół miliona osób. Protesty rozpoczęły się zaraz po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę kontrowersyjnej ustawy zwanej lex Tusk. Opozycja postrzega to jako narzędzie wykorzystywane przez rząd do uciszania i zastraszania krytyków. Jednak lokalni analitycy twierdzą obecnie, że swoim posunięciem zamiast tego zmobilizowała opozycję w bezprecedensowy sposób.


Kontynuacja artykułu poniżej reklamy wideo

Kontynuacja artykułu poniżej reklamy wideo

„Polityka mnie nie interesuje, nawet nie wiem, na kogo będę głosował, właśnie zdałem sobie sprawę, że to nowe prawo jest bardzo niebezpieczne” – powiedział „Gazecie Wyborczej” Marcel, student pierwszego roku geologii, podczas demonstracji. Gazeta zauważa, że ​​na demonstracji obecnych jest wielu młodych ludzi.

Oprócz biało-czerwonych flag w tłumie pojawiły się także barwy Unii Europejskiej. Na banerach było wg z agencji Reuters widzimy tam hasła antyrządowe, ale też napisy „Polska Europejska” czy „UE tak, PiS nie”. Protesty odbyły się w całej Polsce.

Atakują prawo – twierdzi opozycja

Ustawa wzbudziła obawy co do kierunku, w jakim będzie podążać Polska pod rządami rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Choć oficjalnie mówi o walce z rosyjskimi agentami w Polsce, opozycja twierdzi, że przenosi kraj kierunek dalej od Unii Europejskiej, na wschód. Mimo że Polska była zdecydowanie antyrosyjska po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji głos i jeden z największych zwolenników pomocy dla Ukrainy, jednak według analityków rok po wojnie rząd powraca do retoryki antyeuropejskiej.

helpdesk@sme.sk, abyśmy mogli Ci pomóc.” data-msg-btn-logout=”Zaloguj się jako inny użytkownik” data-msg-btn-close=”Pozostań zalogowany” >

Polska

Miles Hersey

„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *