Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał we wtorek „rodaków” w Nowej Kaledonii do kształtowania wspólnej przyszłości podczas swojej wizyty ponad rok po nieudanym referendum w sprawie niepodległości. Informuje AFP.

Macron podczas swojej pierwszej wizyty od pięciu lat został wezwany do wytyczenia ścieżki akceptowalnej przez francuskich lojalistów i rodzimych Kanaków, czyli opowiadania się za niepodległością i bojkotu wyników referendum z grudnia 2021 r.

„To nie kropka, to średnik” – powiedział Macron o serii trzech referendów w sprawie niepodległości Nowej Kaledonii w ciągu ostatnich pięciu lat. Jednocześnie mówił o perspektywach procesu budowania „wspólnej historii” tego francuskiego terytorium zamorskiego poprzez „prawdę i pojednanie”.

„Wyrażono wybór pozostania we Francji… W tych dniach jestem z naszymi rodakami, aby wspólnie określić podstawy nowej ścieżki – tego nowego projektu na przyszłość Nowej Kaledonii, która będzie szanować jej tożsamość i historię, ale w świetle niedawno podjętej decyzji” – powiedział Macron.

Zwolennicy niepodległości Nowej Kaledonii bojkotują trzecie referendum w 2021 r., uznając, że w czasie pandemii wirusa nie da się przeprowadzić uczciwej kampanii. Jednocześnie wynik referendum przyczynił się do wzrostu napięć etnicznych, a zwolennikami niepodległościowymi byli głównie członkowie biedniejszej społeczności Kanak.

Macron wziął udział w paradzie wojskowej armii francuskiej w stolicy Nouméa. Zwrócił uwagę na „napięcia” w tym regionie Pacyfiku, gdzie o władzę walczą Chiny i Stany Zjednoczone. W regionie Azji i Pacyfiku na terytoriach zamorskich, takich jak Nowa Kaledonia czy Polinezja Francuska, żyje 1,5 miliona Francuzów, w tym kilka tysięcy żołnierzy – przypomniał francuski prezydent.

Po międzylądowaniu w Nowej Kaledonii Macron będzie pierwszym francuskim prezydentem, który odwiedzi Vanuatu i Papuę-Nową Gwineę, gdzie ma przedstawić „francuską alternatywę” dla regionu, pisze AFP.