Ukraińskie dowództwo wezwało prezydenta Zełenskiego do umożliwienia mobilizacji większej liczby ludzi do wojny. Jak podaje „Ukraińska prawda”, sam Zełenski przyznał się do tego na konferencji prasowej, twierdząc, że nie może na razie powiedzieć nic więcej na ten temat.
Na konferencji prasowej po szczycie Platformy Krymskiej, jednoczącej krajowe i międzynarodowe wysiłki na rzecz wyzwolenia zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku półwyspu, Zełenskiego zapytano, czy – biorąc pod uwagę kontrofensywę i straty Ukrainy – nastąpi wzmocnienie lub przyspieszenie mobilizacji w Ukrainie i czy „wszyscy będą służyć” w wojsku”.
Według gazety prezydent nie udzielił bezpośredniej odpowiedzi.
„Powiem otwarcie, że wojsko zwróciło się do mnie, aby umożliwić większą mobilizację. To wszystko. Nic więcej nie mogę w tej chwili powiedzieć” – powiedział Zełenski.
Głowa państwa odrzuciła także krytykę skierowaną pod adresem ukraińskiego dowództwa, że nie skoncentrowało ono wszystkich swoich sił na kontrofensywie na południu kraju i na wyzwoleniu Melitopola. „Czy masz pojęcie o liczbie okupantów na Wschodzie? Około 200 000! Wyobraź sobie, że przesunęliśmy nasze siły stamtąd do drugiego. Kilka dni później (upadły) Słowiańsk, Kramatorsk i dalej, udaliby się do Pawłohradu i Dniepr i odciął nas” – powiedział.
Tydzień na Ukrainie: wymiana terytorium na członkostwo w NATO – zasugerował dyplomata. Śmiali się z niego Kontynuuj czytanie
Według agencji Interfax-Ukraine Zełenski ostrzegał przed opiniami i uczuciami, że wojna jest już wygrana. Walka z Rosją jest trudna, a kontrofensywę utrudniają gęste pola minowe w rosyjskiej obronie. Ukraińscy żołnierze wolą je przemierzać pieszo, aby nie stracić cennych zachodnich czołgów i pojazdów opancerzonych, których nie ma w wystarczającej liczbie. Ale Ukraińcy wygrali pierwszą turę, zapobiegając zniszczeniu państwa ukraińskiego.
„Bardzo ważne jest to, że nie są w stanie nas zniszczyć. To ważne zwycięstwo zarówno dla naszych żołnierzy, jak i dla naszego narodu” – powiedział.
Ukraińcy nie wyzwolili jeszcze wszystkich terytoriów ukraińskich i nie repatriowali wszystkich Ukraińców. Tylko wtedy będzie można położyć kres wszystkiemu. „A raczej trzy punkty u tego sąsiada, dlatego chcemy przystąpić do NATO” – powiedział.
Jednak zdaniem Zełenskiego nie wchodzi w grę, aby Ukraina zamieniła swoje członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim na ustępstwa terytorialne na rzecz Rosji. „To nie jest szczery czyn, ale prowokacja” – dodał w odpowiedzi na takie sugestie. (ČTK)
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.