Piłkarze aktualnego mistrza Słowacji ŠK Slovan Bratysława nie wypracowali sobie w środę bardzo dobrej pozycji przed rewanżem 1. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu na Tehelno polí, mimo że byli faworytami, zremisowali tylko 1:1 z FC Swift Hesperange z Luksemburga, kiedy całą drugą połowę zakończyli bez zawieszonego Juraja Kucki. Doświadczony pomocnik został ukarany czerwoną kartką pod koniec pierwszej połowy za ugryzienie przeciwnika.
Biały obrońca KENAN BAJRIČ wrócił bardziej doświadczony i dojrzały pod każdym względem po dwuletnim wypożyczeniu
Kenan Bajrič wystąpił w podstawowym składzie Slovana obok doświadczonego Gurama Kašii na pozycji stopera. 28-letni Słoweniec wrócił na pole position z Tehelné po okresie wypożyczenia w Pafos na Cyprze. Do tego klubu odszedł latem 2021 roku. Ostatni raz w kadrze Bratysławy pojawił się w rewanżu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów 2021/22 przeciwko Shamrock Rovers. Następnie rozegrano dokładnie 70 meczów rywalizacyjnych dla wspomnianego FC Pafos.
Absolwent Interblock, a następnie Olimpija Ljubljana, był jednym z filarów obrony zespołu. Dzięki niemu w sezonie 2021/22 Pafos po raz pierwszy w historii klubu zdobył tytuł w grupie rozszerzonej. W następnym sezonie, pod wodzą norweskiego zwycięzcy Ligi Mistrzów z Manchesterem United Henning Berg , Pafos rozpoczął ligę od dwunastu meczów bez porażki.
Chociaż spadek formy przyszedł później, Bajrič i jego koledzy z drużyny ponownie zdobyli mistrzostwo o kolejne pół tuzina. Zajęli czwarte miejsce, tracąc miejsce w Europie dopiero na ostatnim okrążeniu. Ponadto królem strzelców zespołu i jednocześnie całych rozgrywek został Brazylijczyk Jairo, zdobywca słowackiego dubletu z AS Trenčín w sezonie 2014/15.
Na początku przygotowań przed sezonem 2023/24 do Slovana zgłosił się Kenan Bajrič. Zaimponował swoim występem w meczach eliminacyjnych, a ponieważ Kevin Wimmer, który latem nabył Rapid Wiedeń, nie mógł zagrać w meczu otwarcia przeciwko Swiftowi z powodu kary kartkowej z poprzedniego miejsca pracy, Słoweniec miał szansę u boku Gruzina. Zwykły Guram Kashiu.
„Na początku, po powrocie potrzebowałem trochę czasu, aby się przystosować. Można powiedzieć, że Slovan był dla mnie jak nowy klub po moim powrocie. Byłem wypożyczony na dwa lata, w tym czasie – tam, trochę zapomnieliśmy, jak rzeczy są. Niektóre są dla mnie częściowo nowe, ale inne zapamiętałem. Po tych dwóch latach poznałem może pięciu lub sześciu graczy w kabinie, ale zespół nadal jest dobry. Chłopaki bardzo dobrze mnie przyjęli, wkrótce poczułem jak jeden z nich ponownie. Było miło i przyjemnie” – powiedział na początku wywiadu mierzący 189 cm obrońca, który jest przyzwyczajony do gry głównie w środku linii obrony.
Po starciu na „Wyspie Afrodyty” na biegun Tehelná wrócił inny zawodnik niż ten, który wyjechał latem 2021 roku. Tak przynajmniej twierdzi sam piłkarz. „Jak radzi sobie Kenan Bajrič po dwóch latach wypożyczenia? Myślę, że skoro jestem dwa lata starszy, może mam jeszcze dwa lata doświadczenia. Dwa lata to naprawdę nie jest krótki czas. Więc wierzę, że jestem bardziej doświadczony i bardziej dojrzały niż wcześniej, ze wszystkich stron. To prawdopodobnie będzie główna różnica w stosunku do miejsca, w którym byłem, kiedy odszedłem. zaproponował interesującą odpowiedź, a następnie skupił się bardziej na akcji podczas pierwszego pojedynku jeden na jednego ze Swiftem.
Dominik Stolz otworzył wynik z rzutu karnego w 22. minucie, a trzy minuty później Vladimír Weiss Jr., kapitan gospodarzy, wyrównał na 1:1 po ładnym rzucie bezpośrednim. „W pierwszym meczu ze Swiftem czułem się bardzo dobrze. Muszę jednak trochę popracować nad poziomem fizycznym. Przyjechałem trochę późno na początku przygotowań, co nadal trochę czuję, ale będę nadrabiał zaległości. ze mną. Wynik mógł i powinien być lepszy, to fakt. Dla mnie miło było wrócić i móc ponownie zagrać na Tehelno polí, to z pewnością był pozytywny punkt sam w sobie ”. powiedział.
Już w pierwszym akcie Kenan Bajrič musiał opuścić pole gry po uderzeniu przez jednego z przeciwników. Rana na głowie wymagała użycia bandaża, więc Słoweniec „świecił” do końca spotkania na murawie. Odbiło się to jednak również na jego występie, bo mimo kontuzji bardzo dobrze trzymał swoją pozycję.
„Swiftem przyjąłem wiele uderzeń. Skończyłem z plastrem, ale taki już jestem. Pochodzę z Bałkanów, a my, mieszkańcy Bałkanów, już tacy jesteśmy. Będziemy walczyć bez przerwy. Dla mnie to normalne, to moja praca i po prostu muszę zaakceptować takie rzeczy i pomóc zespołowi. powiedział Kenan Bajrič, podczas którego jego przerażająca kontuzja głowy jesienią 2019 roku została natychmiast zapamiętana, kiedy prawie został wyrzucony z boiska przez angielskiego napastnika Wolverhampton Wanderers Raula Jimeneza. Stopper Slovan po długim leczeniu musiał być transportowany na noszach i ostatecznie zmarł „tylko” z ciężkim wstrząsem mózgu.
Kenan Bajrič pochwalił ubiegłotygodniową współpracę w sercu obrony Białych z Guramem Kašią. „Świetnie się z nim bawiłem. Jest doświadczonym facetem i bardzo dobrym piłkarzem. Dużo mówi i komunikuje się na boisku, co pomaga mi osobiście i dobrze się czuję. zdecydowanie ułatwiło mi powrót do zespołu i spis” Czterokrotny reprezentant Słowenii i zdobywca czterech tytułów mistrzowskich nadal rozwijał swoje myśli: jeden Słoweńczyk (2015/16) i trzech Słowaków (2018/19, 2019/20, 2020/21).
W jutrzejszym rewanżu w Luksemburgu w składzie Slovana mógł już wystąpić wspomniany Kevin Wimmer. Z drugiej strony Kenan Bajrič swoim występem domagał się powołania na szkolenie podstawowe trenera Vladimíra Weissa st. „W Luksemburgu nie czeka nas nic łatwego. Po remisie 1:1 nasi przeciwnicy z pewnością czują szansę, którą będą chcieli wykorzystać. To jasne. Ale musimy skupić się na sobie. Wierzę, że pokażemy naszą jakość i pokażemy, kto naprawdę jesteśmy. Również, że możemy tam to zrobić. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby się poprawić”, dodał Kenan Bajrić.
Numer:
116
mecze rozgrywane przez Kenana Bajriča dla Slovana Bratysława przed sezonem 2023/24. Strzelił 7 bramek.
BRATYSŁAWA TROCHĘ JAK LJUBLJANA
Kenan Bajrič spędził wcześniej trzy lata w Bratysławie, co ułatwiło mu powrót do naszej metropolii. „Coś się zmieniło w Bratysławie przez te dwa lata, ale coś pozostało bez zmian. Łatwo też zaaklimatyzowałem się w mieście. Bratysława jest trochę jak moja rodzinna Lublana, co sprawia, że dobrze się tam czuję”, zdeklarowany.
FERRARA WZMOCNI SWIFT
Przeciwnik Slovana Bratysława w 1. rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów 2023/24 otrzymał w ostatnich dniach wzmocnienia. 21-letni belgijski obrońca Luca Filippo Ferrara podpisał kontrakt z FC Swift Hesperange. Jest wychowankiem Anderlechtu Bruksela, który ostatnio grał w drugich co do wielkości rozgrywkach belgijskich. W minionym sezonie rozegrał 18 ligowych występów dla drużyny RSCA Futures, z czego w połowie wystartował w wyjściowym składzie.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.