Spotkanie Putina z Zełenskim? Kijów ma coś do powiedzenia, mówią Stany Zjednoczone. Rosyjski imperializm uniemożliwia negocjacje – Świat – Aktualności

Departament Stanu USA mówi, że Wołodymyr Zełenski zdecyduje o ewentualnym spotkaniu rosyjskiego przywódcy Władimira Putina z prezydentem Ukrainy. Jak poinformował portal Ukrainská pravda, tak powiedział rzecznik Departamentu Dyplomacji USA Matthew Miller.



Zdjęcie: ,

Londyńczyk przechodzi obok graffiti przedstawiającego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezydenta Rosji Władimira Putina.




„Daliśmy jasno do zrozumienia, że ​​jeśli chodzi o określanie przyszłości Ukrainy, Kijów jako pierwszy decyduje i dotyczy to wszelkich potencjalnych negocjacji” – zaznaczył Miller.

Barbarzyński rosyjski atak na Odessę

Wideo

Ukraińska Odessa po rosyjskich atakach, które uderzyły także w miejską katedrę prawosławną. / Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Waszyngton odpowiedział tym samym na inicjatywę prezydenta Zjednoczonych Emiratów Arabskich zorganizowania spotkania prezydentów Ukrainy i Rosji podczas konferencji klimatycznej w Dubaju, w którym powinien wziąć udział Zełenski.

Muhammad bin Salman, Zełenskij Przeczytaj także Na szczycie w Dżuddzie Arabia Saudyjska przedstawiła plan pokojowy dla Ukrainy

Miller przypomniał, że „Zełenski już dawno, jeszcze przed rozpoczęciem tej wojny, dawał do zrozumienia, że ​​jest otwarty na rozmowy z Rosją, o ile Moskwa będzie szanować integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy”.

Władimir Poutyn Ucz się więcej Putin będzie zmuszony do negocjacji, gdy Ukraińcy dotrą do granicy Krymu

„Niech więc sam zadecyduje, kiedy będzie gotowy lub kiedy takie dyskusje się odbędą. Ale przeszkodą zawsze był i pozostaje fakt, że Putin nie wyrzekł się swoich imperialistycznych celów, jego przekonanie, że Ukraina nie jest prawdziwym krajem w jego poglądu i nie wycofał wojsk rosyjskich ze swoich granic” – powiedział Miller.

Miles Hersey

„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *