Niemieccy śledczy badają dowody.
W sprawie uszkodzeń gazociągów Nord Stream 1 i 2 na Morzu Bałtyckim we wrześniu ubiegłego roku niemieccy śledczy badają dowody sugerujące, że grupa sabotażowa wykorzystała Polskę jako bazę operacyjną, poinformował The Wall Street Journal (WSJ). Sobota 10 czerwca, The Guardian mówił o tym.
Śledczy w pełni zrekonstruowali dwutygodniową podróż 15-metrowego jachtu rekreacyjnego Andromeda, który prawdopodobnie odegrał rolę w atakach na rurociąg.
Wykorzystując dane z urządzeń radiowo-nawigacyjnych Andromedy, telefonów satelitarnych i komórkowych oraz kont e-mail ustalono, że jacht zboczył z kursu i wpłynął na polskie wody.
Śledczy próbowali również dopasować próbki DNA z mostu do co najmniej jednego ukraińskiego żołnierza. Ani niemiecki Federalny Urząd Kryminalny, ani polska Kancelaria Premiera nie skomentowały jeszcze zarzutów.
Ukraina zaprzecza odpowiedzialności
Washington Post poinformował we wtorek (6.06.), że Stany Zjednoczone dowiedziały się o planie ataku Ukrainy na gazociągi w czerwcu 2022 roku, trzy miesiące przed atakami. Jednak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprzeczył niemieckim mediom, że Ukraina zaatakuje rurociągi.
Eksploatacja Nord Stream 1, którym Rosja dostarczała gaz ziemny do Niemiec i innych krajów europejskich, została wstrzymana po wybuchu wojny na Ukrainie. Gazociąg Nord Stream 2 nie został oddany do użytku na czas wojny.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.