Mark Cavendish kończy wcześniejszą emeryturę z Tour de France 2023

LIBOURNE. Nie tak wyobrażał sobie koniec. Na ostatnim starcie Tour de France Mark Cavendish musiał się poddać po upadku na 8. etapie.

Trzymał ją za ramię. Ratownicy medyczni natychmiast zajęli się nim i przenieśli do karetki, gdzie udzielili mu pomocy. Kilka minut później ogłosili, że Cavendish nie będzie kontynuował trasy.

Brytyjczyk jest prawdopodobnie najlepszym sprinterem w historii. Ma na swoim koncie 162 zwycięstwa. W Tour de France wygrał 34 etapy. Ten sam numer co słynny Eddy Merckx.

W tym roku pojechał na Tour de France wyłącznie w celu wyprzedzenia Merckx w tabeli.

Ale to się już nie powtórzy. „Mark nie będzie miał ponownie 35 lat. Och, to bardzo smutna chwila” — powiedział Rob Hatch, komentator Eurosportu.

„Szkoda, że ​​nie zobaczymy 35. zwycięstwa, ale Mark stworzył ogromny kawałek historii. Bycie na pierwszym miejscu pod względem liczby zwycięstw etapowych z Eddym Merckxem jest historyczne” – skomentował były zwycięzca greenu. Koszulka Robbiego McEwena.

„Nawet teraz był blisko osiągnięcia celu. Ale smutne jest to, że nawet gdyby tego nie zrobił, nie dojechałby do mety” – dodał znakomity sprinter.

WIDEO: Mark Cavendish ląduje na ziemi i rezygnuje z Tour de France 2023

Cavendish wiele podporządkował temu celowi. Przeszedł specjalne szkolenie. Zespół Astany zatrudnił swojego byłego kolegę i bliskiego przyjaciela Marka Renshawa jako doradcę.

Kilka tygodni temu na Giro d’Italia Cavendish zdołał wygrać ostatni etap. Jak na swój wiek – 38 lat był w świetnej formie.

Jego dawni koledzy wierzyli, że wciąż jest w jego mocy wygranie etapu Tour.

„Nie ma co do tego wątpliwości. Wierzę mu w stu procentach. Oglądałem go w Gire. Pewnie miałem wątpliwości przed tym wyścigiem, ale po zobaczeniu, jak radzi sobie z podjazdami, w jakiej formie jest, wygrał ostatni etap.

Znam go od piętnastu lat. Nigdy nie widziałem go tak dobrze przygotowanego. On wygra Tour de France” – powiedział André Greipel w rozmowie z Het Nieuwsblad.

W trzech sprintach na trasie stopniowo awansował. Najpierw zajął szóste miejsce, potem piąte. W piątek zajął drugie miejsce, prowadząc jeszcze 150 m przed metą. Drugi szczebel patrzył na niego zmrużonymi oczami, ponieważ wierzył, że może wygrać.

Po etapie powiedział, że kiedy zaczął biec, łańcuch jego tylnej kasety zeskoczył, więc nie mógł kontynuować sprintu.

„Cavendish wygrał już tutaj w 2010 roku. Szkoda, mógł mieć rekord, ale zostało jeszcze kilka etapów sprintu” – powiedział Peter Sagan dla RTVS po 7. etapie.

„To bardzo smutne, że Mark tak skończył. Mieliśmy dobre i złe chwile. Ale z mojego punktu widzenia najlepsze wspomnienie to sprint na Mistrzostwach Świata w Doha. Jeśli biegałeś sprintem z Markiem 100 razy, więc 100 razy udało mu się wygrać. Pokonałem go tylko raz, ale ten wyścig był dla mnie wystarczająco ważny” – skomentował na Twitterze Peter Sagan po sobotnim etapie.

Z 14 startów w Tour de France, Cavendish nie ukończył siedmiu.

Pochodzący z Wyspy Man nie osiągnie swojego celu. To ostatni sezon w jego karierze. Ze względu na kontuzję jego następny program na sezon nie jest znany.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *