Jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w Rosji i odnoszącymi największe sukcesy hokeistami w historii. 65-letni Wiaczesław Fetisow, siedmiokrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz olimpijski, wypowiedział się na temat sportowych problemów Rosjan, nie zapominając o Dominiku Hašku, ostrym krytyku reżimu Putina.
Zdjęcie: Profimedia
Wiaczesław Fetisow mówi jasno: popieram prezydenta Putina w stu procentach.
Fetisow przez wiele lat był ministrem sportu Rosji, kierował Kontynentalną Ligą Hokejową, a obecnie jest członkiem Dumy Państwowej. Udzielił wywiadu CNN Prima NEWS, w którym omówił decyzję czeskiego rządu, który zakazał startu rosyjskim sportowcom na terenie Czech.
„To szaleństwo. To granica, której nikt nie powinien przekraczać” – powiedział, odnosząc się do decyzji czeskiego rządu. Według Fetisova trzeba oddzielić sport od polityki. „Osobiście zawsze to robiłem i opłaciło mi się”.
Większość krajów Europy Zachodniej twierdzi, że sport jest elementem rosyjskiej propagandy, a więc bezpośrednio zaangażowanym w wojnę na Ukrainie, która trwa już prawie półtora roku.
Ucz się więcej Najbardziej znane nazwisko! Czesi wiele oczekują od Słowaka, powinien zabłysnąć w ich mistrzostwach
„Myślę, że wszyscy zapomnieli, że podczas zimnej wojny regularnie z nimi rywalizowaliśmy. Te mecze pomogły później wielu naszym hokeistom, a także graczom amerykańskim i amerykańskim, osiągnąć światowy poziom gwiazd” – powiedział Fetisow.
Jednoznacznie zaprzeczył, jakoby sport i propaganda legitymizowały to, co dzieje się na Ukrainie. A ten sport przyczynia się do szerzenia rosyjskiej wizji konfliktu.
„W takim razie wszystkie ambasady i rady handlowe muszą zostać zamknięte. Przecież instytucje te promują interesy narodowe także za granicą. Musimy zaprzestać wszelkiej działalności handlowej, zakupu surowców i towarów. Jeśli chcemy być konsekwentni, miejmy to już za sobą” – powiedział zdobywca Pucharu Stanleya.
Ucz się więcej Trenował go Šupler, błyszczał w nim Hossa. Stara duma łotewskiego hokeja umiera
Na związek między rosyjskim sportem a propagandą odpowiedziano również przykładem z NHL, gdzie w zeszłym sezonie grało ponad 60 rosyjskich hokeistów. A kierownictwo NHL nie zabroniło im startu w zawodach.
„Są hokeiści z Czech w tych samych klubach. Nie ma między nimi żadnego problemu, animozji” – powiedział Fetisow i powtórzył, że decyzja czeskiego rządu to głupota na granicy szaleństwa.
Rosyjski hokejowy gigant nie ominął nawet chyba najgłośniejszego krytyka reżimu Putina w naszych szerokościach geograficznych, byłego bramkarza Dominika Haška. Kiedy Fetisov ostatnio spotkał się z nim osobiście?
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.