Centralny temat dyskusje we wrześniu odbyły się wybory parlamentarne. Pčolinský powiedział, że partia przedstawi kandydata przed godziną 14:00. Według niego niespodzianek nie ma. „Nic nie zostało odebrane na przejeżdżającej ulicy” zauważył. Kaliňák skomentował, że numerem szóstym na liście kandydatów Smeru jest jego bratanek Erik. „Młodość jest na pierwszym miejscu” powiedział, mówiąc, że przegapił wszystkie siedem.
Smer-SSD przedstawił 150. stanowisko kandydata: Obsadzi je lider socjalistów (wideo archiwalne)
Blaha też mnie tak karci
Jeśli chodzi o własnego kandydata w wyborach prezydenckich, które odbędą się w przyszłym roku, Pčolinský potwierdził, że Jesteśmy rodziną nie ma takich ambicji. Mówi się, że poprze takiego kandydata, który uspokoi sytuację i nie podzieli społeczeństwa. Jednocześnie krytykuje prezydent Zuzanę Čaputovą za to, że nie ogłosiła wcześniej przedterminowych wyborów, inaczej bylibyśmy tutaj „nie mieli do czynienia z wieloma bzdurami i bzdurami”. Według Kaliňáka Smer zdystansował się od wulgarnych wypowiedzi skierowanych do prezydenta przez jego partyjnego kolegę Ľuboša Blahę. Zwrócił uwagę, że określenie „amerykański agent” jest bardzo często używane przez Blahę i odnosi się również do Kaliňáka. „Nie uważam tego za wulgarne, uważam za odpowiednią hiperbolę, gdy prezydent reprezentuje zagraniczne interesy” – argumentował Kaliňák.
W kwestii ewentualnej współpracy powyborczej Pčolinský przypomniał, że jesteśmy rodziną i nie wyobrażamy sobie tego z partiami, które zaprzeczają Holokaustowi i nie wiedzą, gdzie powinna należeć Słowacja. Nie wyobraża sobie też współpracy ze Smerem, który według Pczolińskiego ma „bardzo obrzydliwa i czasami przyziemna polityka”.Kaliňák powtórzył, że Smer nie będzie komentował współpracy powyborczej, o której ludzie zdecydują 30 września. Zdradził też, że Smerowi zależy na takim wyniku wyborczym, żeby bez niego nie mógł powstać rząd.
Wezwanie Kollara
We wtorek marszałek parlamentu zostanie postawiony w stan oskarżenia. Nadzwyczajne posiedzenie zostało zainicjowane przez niezrzeszonych posłów skupionych wokół Eduarda Hegera z powodu fizycznej agresji byłego partnera Kollára. Chcą wysłać sygnał parlamentowi, że przemoc domowa nie jest tolerowana. Mówiąc to, Pčolinský bronił swojego lidera partii „Kollar zostaje zwolniony tylko dlatego, że chronił zdrowie i życie syna”.
Ale zszokowało go to, że wszyscy mówią o przemocy fizycznej wobec kobiet, ale nie o przemocy fizycznej wobec dziecka, czyli osoby chronionej. „Wszyscy tutaj mówią o jakimś policzku. Zgodzą się ze mną wszyscy rodzice, każdy, kto dotknie życia i zdrowia swojego dziecka, nikt nie jest w stanie w tej chwili powiedzieć, jak zareaguje”. stwierdził. Według niego informacja, że Kollár będzie się tak samo zachowywał w przyszłości, została wyrwana z kontekstu. Pčolinský uważa całą sprawę za antykampanię.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.