Belgijski futbol pogrążony jest w żałobie. Były belgijski napastnik Cédric Roussel zmarł w wieku 45 lat. Według Daily Mail nie przeżył nagłego zatrzymania akcji serca.
Zdjęcie: Profimedia
Cédric Roussel w koszulce Coventry City.
Podczas pobytu w Anglii Roussel pracował dla Conentry City i Wolverhampton Wanderers. Przeniósł się na wyspy jako najlepszy strzelec w belgijskiej Jupiler Pro League w 2003 roku w koszulce Mons.
Karierę piłkarską zakończył w 2015 roku i rozpoczął pracę w nieruchomościach. Belgijska Federacja Piłki Nożnej jako jedna z pierwszych skomentowała śmierć. „Szczere kondolencje dla rodziny i przyjaciół Cédrica Roussela” – napisała na Twitterze, załączając swoje zdjęcie w koszulce reprezentacji Belgii.
Coventry City, gdzie kiedyś stworzył atakujący duet ze słynnym irlandzkim strzelcem Robbiem Keane, napisał: „Coventry City jest głęboko zasmucone, gdy dowiedziało się o śmierci naszego byłego napastnika Cedrica Roussela w wieku zaledwie 45 lat”.
Roussel rozegrał 43 mecze dla Coventry w latach 1999-2001, strzelając jedenaście bramek. „Nasze kondolencje kierujemy do jego rodziny i przyjaciół w tym smutnym czasie”.
Roussel rozpoczął karierę piłkarską w La Louvière, gdzie rozegrał ponad 100 startów. Najpierw został wypożyczony, po czym podpisał czteroletni kontrakt. Zawarcie zaręczyn w Coventry nie wyszło mu na dobre i wypożyczył się na rok do Mons, gdzie przeżywał najlepszy sezon w swojej karierze.
Zostawia syna Camerona, urodzonego w 2001 roku jako syn Roussela i jego byłej dziewczyny Kirsty Wood.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.