Co najmniej 41 osób zginęło w starciach między rywalizującymi ze sobą gangami w więzieniu dla kobiet w Hondurasie – poinformowała policja. TASR otrzymał raport od AFP, DPA i Reuters.
Większość ofiar spłonęła, kilka ciał zostało zwęglonych, a władze próbowały je zidentyfikować. Według wiceminister bezpieczeństwa Julissy Villanueva, za zamieszkami w więzieniu w miejscowości Tamara, około 40 kilometrów od stolicy kraju, Tegucigalpa, stoi przestępczość zorganizowana.
Lokalne media podały, że we wczesnych godzinach porannych w więzieniu wybuchł pożar po bójce między nieletnimi więźniami z rywalizujących ze sobą gangów Pandilla 18 i Mara Salvatrucha. Co najmniej siedem kobiet z obrażeniami trafiło do szpitala.
W międzyczasie bliscy zatrzymanych zgromadzili się w pobliżu więzienia i czekali na informacje o swoich bliskich – pisze DPA, przypominając, że w ostatnich tygodniach w kilku zakładach karnych w Hondurasie doszło do aktów przemocy.
Rząd lewicowego prezydenta Hondurasu Xiomara Castro powołał niedawno specjalną komisję do rozwiązania tego kryzysu.
W 2019 r. w wyniku zamieszek między gangami w więzieniu w Hondurasie zginęło 18 osób, a w 2012 r. ponad 350 więźniów zginęło w pożarze, przypomina Reuters.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.