Na ich miejscu spłonęłabym ze wstydu! Ukrainka zmierzyła się z rosyjskimi i białoruskimi tenisistkami – Tenis

Ukraińska tenisistka Lesia Curenková wielokrotnie wyrażała swoje rozczarowanie postawą rosyjskich i białoruskich tenisistek, które milczą na temat wojny na Ukrainie i według niej nie zdają sobie sprawy z wagi swojej pozycji. Mówi, że kiedy Rosja, przy wsparciu Białorusi, napadła na jej ojczyznę, naiwnie liczyła, że ​​wojna skończy się za kilka dni i wojska okupacyjne opuszczą Ukrainę.

„Przez pierwsze dwa tygodnie żyłem w fantazjach. Myślałem, że armia rosyjska się odwróci i zda sobie sprawę z tego, co robi, że żołnierze nie wykonają rozkazów…

Zakładałem wtedy, że sportowcy z Rosji i Białorusi, w tym tenisiści, zgłoszą zbiorowy bojkot, mówiąc, że nie będą rywalizować, dopóki wojska nie zostaną wycofane z Ukrainy.

Wierzyłem, że to się stanie. Ale nie, postanowili milczeć. Gdyby mój kraj kogoś zaatakował, spaliłbym się ze wstydu” – powiedziała Curenková w rozmowie z portalem Zerkalo, jego uwagi relacjonował polski portal sport.pl.

Ucz się więcej Gombos zakończył występy w Bratysławie. Szwajcar był ponad siły, w pająku pozostał tylko Słowak

45. zawodniczka rankingu światowego zyskała rozgłos w połowie marca, kiedy z powodu ataku paniki odmówiła rozpoczęcia meczu z Białorusinką Ariną Sobolenko w American Indian Wells.

Szef Kobiecego Związku Tenisowego (WTA), Steve Simon, powiedział wówczas, że ukraińskie zawodniczki „nie powinny się denerwować”, jeśli ich przeciwniczki popierają rosyjską inwazję na Ukrainę.

„Dużo słyszałem o sytuacji na Białorusi. Trudno sobie wyobrazić życie w takim kraju. Nie lubię oceniać ludzi, nie chcę. Ale myślałem o tym milion razy. To głupie zaprzeczyć, że słynni sportowcy i celebryci wpływają na myślenie ludzi.

A kiedy zajmujesz czołowe miejsca w tenisie, masz możliwość robienia czegoś więcej niż tylko uderzania piłki i wygrywania meczów” – zauważył 34-letni Curenko.

„Jednak bardzo chcę, żeby Białorusini mieli wolny kraj. Nie żyli jak w obozie koncentracyjnym. Jestem w szoku, że nie można mówić, co się myśli” – podsumował Curenko.

Andrea Paul

„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *