RYGA. Kiedy trener wzywa zawodników w trakcie meczu, rysuje ich taktykę na małej tablicy markerem. Pokazuje jak ustawić, na co zwrócić uwagę, jak wykonać akcję.
To sztuczka, której potrzebują, aby zamienić lód w bramki i wygrać.
Po meczu Czech i Słowenii w ramach mistrzostw świata w hokeju na lodzie taktyka zastosowana przez trenera Kari Jalonena, aby odwrócić niekorzystną sytuację, obiega internet.
Czesi przegrali ze Słowenią prawie dwie trzecie 0:2. Jalonen rzekomo właśnie napisał Kubalík na tablicy i wyciągnął strzałę na bramkę przeciwnika.
„Przeżyliśmy śmierć kliniczną… Ale to zwycięstwo może nas jeszcze bardziej scementować” – odpowiedział po meczu obrońca Michal Jordán.
„To była ciężka praca. Nie poszło tak, jak chcieliśmy. Dziś nie jest łatwo kogoś pokonać, jeśli przegrywa się 0:2” – powiedział kapitan Roman Červenka na idnes.cz.
W ostatniej tercji Czesi wygrali jednak 5:0 i całe spotkanie 6:2.
Dzięki zwycięstwu zapewniły sobie 3. miejsce w grupie B. Po czterech meczach mają na swoim koncie 10 punktów.
Wyjmij kalkulatory
Słowacja jest pierwszą drużyną na mundialu, której udało się strzelić gola przeciwko Szwajcarii. W 26. minucie strzałem między kręgami przedarł się Andrej Kudrna.
Szwajcarzy byli niekwestionowanymi mistrzami grupy B. Po trzech meczach mieli wynik 15:0. Jedynie słowaccy hokeiści wymazali zero na koncie straconych bramek.
Gra była wyrównana. Już w pierwszej połowie Ondrej Rusnák zauważył między zmianami hokejowymi: „Szwajcarska szybkość sprawia nam problemy”.
„Nie dali nam miejsca. Są szybcy, natychmiast zmieniają grę. A różnica w porównaniu ze Szwajcarami polega na tym, że kiedy mają szansę, to ją wykorzystują. Są skuteczni” – opisał również Vladimír Országh.
Szwajcaria potwierdziła, że jest jednym z głównych faworytów do medalu. „Zdaliśmy pierwszy test zderzeniowy mistrzostw” – napisał szwajcarski Blick.
WIDEO: Klip z meczu Słowacja – Szwajcaria podczas Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie 2023
Fin Iltalehti zauważył, jak Samuel Kňažko po drugim golu Słowaka głośno krzyknął do przeciwnika: Gol. Ale od razu dodał kilka przekleństw, za co sędziowie go wyrzucili. „To było trochę głupie z mojej strony” – przyznał Kňažko.
Szwajcarzy wygrali mecz 4:2 iz łączną liczbą punktów (12) zajmują pierwsze miejsce w grupie B. Słowacja zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 4 punktów.
Już prawie nadszedł czas, aby zwolnić najlepszego asystenta każdego kibica.
Kalkulator.
A żeby policzyć wszystkie kombinacje i możliwości, jak drużyna Craiga Ramsaya była w stanie walczyć o ćwierćfinały.
Łotwa, Słowacja i Norwegia prawdopodobnie będą walczyć o awans. Wszystkie drużyny rozegrały po 4 mecze. Łotysze mają po 5 punktów, Słowacy i Norwegowie po 4. Nawet jeśli Słowacy zdobędą komplet punktów w pozostałych trzech meczach, to może nie wystarczyć do awansu, bo Łotysze mają o jeden punkt więcej. I teoretycznie mogą też zdobyć 9 punktów.
Łotwa zmierzy się ze Słowenią, Kazachstanem i Szwajcarią. Słowacja zmierzy się ze Słowenią, Kazachstanem i Norwegią.
Jeśli Słowacja zdobędzie jeszcze 9 punktów (łącznie 13), to zapewne poczeka na wynik meczu Łotwa – Szwajcaria. Oby Szwajcarzy nie odpuścili w ostatnim meczu i nie pokonali gospodarzy. Dzięki temu Łotysze mogli zasłużyć na awans.
Łotysze muszą jednak zdobyć 9 punktów w pozostałych trzech meczach (łącznie 14 punktów), zwycięstwo po dogrywce im nie wystarczy. Gdyby punkty były równe, Słowacja zakwalifikowałaby się do ćwierćfinału ze względu na lepszą grę między nimi.
Ważnym warunkiem jest jednak to, aby słowacki zespół w kolejnych meczach zdobył wszystkie punkty. W piątek o 19:20 czeka go pierwszy test z Kazachstanem.
Pierwsze punkty dla Niemców
W grupie A Szwedzi nie dawali nadziei węgierskiej drużynie. Pokonali przeciwnika (51:9). Wygrali wysokim wynikiem 7:1.
„Teraz zobaczyliśmy, jak daleko jesteśmy od najlepszych. Różnica jest duża. Ale nie mamy powodu do smutku, walczyliśmy o jak największe wyrównanie Szwedów” – skomentował Roland Kiss dla Nemzeti Sports.
Niemcy odnieśli ważne zwycięstwo. Po zwycięstwie 6:4 nad Duńczykami zdobyli trzy punkty. Końcówka meczu była jednak szalona. W ostatnich 5 minutach padło 5 bramek. Duńczycy wyrównali jako pierwsi, ale Niemcy od razu strzelili otwierającego gola i dorzucili jeszcze dwóch do pustej bramki.
„Ale w drugiej połowie zagraliśmy nasz najlepszy hokej w turnieju” – powiedział Nico Sturm.
To był ważny mecz dla Niemców. Zdobyli pierwsze 3 punkty. W poprzednich meczach grali z faworytami – USA, Finlandią i Szwecją.
„Oczywiście czuliśmy presję przed meczem. Kiedy patrzysz na tablicę i nie masz żadnych punktów, może to trochę zachwiać twoją pewnością siebie. Na początku meczu było to czuć. My nie Mam dużo pewności siebie, ale jestem dumny z tego, jak zareagowaliśmy i walczyliśmy w meczu – dodał Sturm.
Niemcy zmierzą się teraz z bardziej smakowitymi przeciwnikami na mundialu i nadal walczą o miejsce w ćwierćfinale.