Stany Zjednoczone zainaugurowały we wtorek działanie swojego pierwszego stałego garnizonu wojskowego w Polsce i na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zdaniem amerykańskiego ambasadora załoga świadczy o jedności sojuszu „w obliczu rosyjskiej agresji”.
Zdjęcie: Ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce
Oficjalne otwarcie stałej amerykańskiej bazy w Polsce.
„To pokazuje, że tu zostaniemy. Mówi światu, że Stany Zjednoczone są oddane Polsce i NATO. Jesteśmy zjednoczeni w obliczu rosyjskiej agresji” – powiedział podczas oficjalnej uroczystości ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński.
WIDEO: To potężna siła. Wojska amerykańskie wkraczają do Polski. Po ćwiczeniach wracali do Stanów Zjednoczonych
„Bardzo doceniamy fakt, że amerykańscy żołnierze mają stałą bazę w naszym kraju. To dobra wiadomość dla bezpieczeństwa Polski i wschodniej flanki NATO. Szczególnie doceniamy to w sytuacji, gdy Rosja napadła na Ukrainę i próbuje przywrócić swoją imperium” – powiedział polski minister obrony Mariusz Błaszczak, który również uczestniczył w ceremonii w Poznaniu. Przypomniał, że w Polsce działa już wysunięte dowództwo 5. Korpusu Armii Stanów Zjednoczonych, które dowodzi z Polski siłami lądowymi USA na wschodniej flance NATO.
W Polsce przebywa około 10 000 żołnierzy amerykańskich. Decyzję o utworzeniu pierwszego amerykańskiego garnizonu na wschodniej flance NATO ogłosił prezydent Joe Biden na ubiegłorocznym szczycie NATO. Stany Zjednoczone mają już pięć załóg w Niemczech, jedną w Belgii i jedną we Włoszech, przypomniała agencja AP.
Zadaniem Ósmego Garnizonu w Europie będzie koordynowanie wsparcia sił amerykańskich rozmieszczonych w Polsce i na wschodniej flance NATO. Będzie służyć jako kwatera główna 5. Korpusu Armii Stanów Zjednoczonych, dodała AFP.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.