Narodowe Centrum Informacji Zdrowotnej zakupiło już licencje na zabezpieczenia. Sama koncepcja przechowywania danych powinna dotyczyć ochrony danych.
Były dyrektor generalny Narodowego Centrum Informacji Zdrowotnej (NCZI), Peter Lukáč, chce uzyskać od rządu pieniądze na jak najszybsze uruchomienie wielomilionowych projektów informatycznych, które były planowane w ostatnim okresie. Obecnie zatrzymali się w procesie zamówień publicznych, a także dlatego, że instytucja nie ma dla nich zabezpieczenia finansowego, wyjaśnia Lukáč Žive.sk, który objął urząd po trzymiesięcznej przerwie od zeszłego tygodnia.
Ponadto NCZI zajmuje się obecnie kwestią bezpieczeństwa starszego systemu e-zdrowia, w którym przechowywane są przepisane recepty, a także pisemne zapisy badań pacjentów. W artykule przeczytasz:
- które trio projektów IT w NCZI utknęło w martwym punkcie, dlaczego są ważne i jakie są przyczyny ich opóźnienia,
- czego kierownictwo NCZI nie udało się zrobić dostawcom IT i co organizacja musi teraz nadrobić,
- dlaczego uruchamianie projektów może nie być łatwe,
- Jakie były przyczyny zaniedbania infrastruktury sprzętowej i kompleksowego zarządzania aktualizacjami całego środowiska,
- co państwo rozwiązuje dla bezpieczeństwa eZdrowia i co zostało przeoczone w przeszłości,
- jak komentował przed laty poziom bezpieczeństwa komputerowego przez odpowiedzialnego za to dostawcę.
wczoraj 06:42
|
Autorski:
|
Źródło: Zive.sk
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.