Dwa myśliwce Holenderskich Sił Powietrznych F-35 przechwyciły formację rosyjskich samolotów wojskowych nad terytorium Polski. Jak twierdzi wiadomości arabskie, holenderskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że myśliwce zostały ostatecznie zawrócone. „Nieznane samoloty zbliżały się do polskiej granicy z Kaliningradu, a nawet weszły w przestrzeń powietrzną tego kraju i członka NATO” ministerstwo poinformowało w oświadczeniu, że zidentyfikowano je jako model L-20M Coot-A, któremu towarzyszyły dwa myśliwce Su-27.
Maszyny eksploracyjne
Holendrom udało się zdalnie skoordynować rosyjskie myśliwce, które następnie opuściły polską przestrzeń powietrzną. Ił-20M Coot-A to nazwa wywiadowcza NATO dla rosyjskiego samolotu rozpoznawczego Iljuszyn Ił-20M, podczas gdy Su-27 to rosyjski Suchoj Su-28. Rosyjska baza wojskowa w Kaliningradzie położona jest na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, ale jest otoczona przez państwa europejskie i członków NATO (Polska, Litwa). Jej terytorium jest zatem bardzo precyzyjnie i skrupulatnie wytyczone.
Traktat NATO
Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego wyraźnie stwierdza, że atak na jedno państwo członkowskie NATO w Europie lub Ameryce Północnej jest uważane za atak na wszystkie. Chociaż penetracja rosyjskich myśliwców nie była bezpośrednim atakiem na członka NATO, Polska mogła to również zinterpretować jako atak lub zamach na jej suwerenność, czyli zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Artykuł 4 dotyczy wspólnych konsultacji między państwami NATO, które mogą mieć miejsce, jeżeli w opinii państwa NATO zagrożone jest m.in. jego bezpieczeństwo.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony odmówiło komentarza w sprawie incydentu. Holandia poinformowała, że w związku z obecną sytuacją i wojną na Ukrainie w lutym i marcu w polskich bazach stacjonować będzie osiem holenderskich myśliwców F-35.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.