AKTUALIZACJA 21:35 NOWE INFORMACJE
We wtorek rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzeczyło doniesieniom o rzekomym uderzeniu dwóch rosyjskich rakiet w Polskę, w wyniku którego życie straciły dwie osoby. Nazwał je „celową prowokacją mającą na celu zaostrzenie sytuacji”. TASR odebrał wiadomość ze stacji Sky News.
„Rosyjska broń nie trafiła w żadne cele w pobliżu granicy ukraińsko-polskiej” – poinformował resort w oświadczeniu opublikowanym na portalu społecznościowym Telegram.
Pentagon traktuje incydent poważnie
Departament Obrony USA powiedział we wtorek, że nie może potwierdzić doniesień medialnych, że dwa rosyjskie pociski wylądowały w Polsce. Jednak dokładnie bada te informacje, informuje TASR na podstawie raportu AFP. Anonimowy wysoki rangą urzędnik wywiadu USA, cytowany przez AP, powiedział wcześniej, że dwie osoby zostały zabite przez rosyjskie rakiety w Polsce.
„Zdajemy sobie sprawę z doniesień medialnych, które twierdzą, że dwa rosyjskie pociski trafiły w miejsce w Polsce lub na granicy z Ukrainą” powiedział rzecznik Pentagonu Pat Ryder. „W tej chwili nie mamy żadnych informacji potwierdzających, że był to atak rakietowy” – dodał. Ryder powiedział dziennikarzom, że Pentagon traktuje incydent poważnie i opublikuje nowe informacje, gdy tylko będą dostępne.
Brytyjska gazeta The Guardian pisze, że według niektórych analityków celem rakiet było ukraińskie miasto Lwów na zachodzie kraju. Polska nie jest bezpośrednio zaangażowana w konflikt na Ukrainie. Dało schronienie milionom ukraińskich uchodźców, donosi Sky News.
Sojusz Północnoatlantycki, którego Polska jest również członkiem, wielokrotnie podkreślał, że będzie bronił całego swojego terytorium na wypadek ataku sił rosyjskich.
Polskie władze badają różne wersje wybuchu na terenie dawnej spółdzielni rolniczej w Przewodowie we wschodniej Polsce, w tym eksplozję głowicy rakietowej. Specjaliści badają obecnie nagrania z systemów radarowych wojska i straży granicznej.
LOKALNY DZIENNIKARZ: POLSKA PRAWDOPODOBNIE ZOSTAŁA UDERZONA PRZEZ ZEWNĘTRZNĄ RAKIETĘ
Rosyjska rakieta, która wylądowała w Przewodowie we wschodniej Polsce prawdopodobnie zestrzelony przez ukraińską obronę powietrzną. Powołując się na swoje źródła, powiedział to Mariusz Gierszewski, redaktor naczelny Polskiego Radia ZETinformuje TASR.
„Moje źródła w służbach (bezpieki) podają, że to, co uderzyło w Przewodów, to najprawdopodobniej pozostałości pocisku zestrzelonego przez ukraińskie siły zbrojne” – dodał. – napisał Gierszewski na portalu społecznościowym Twitter.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.