BRATYSŁAWA, LEVI. Od 2016 roku nie znają innego zwycięzcy wyścigów slalomowych w Levi niż Mikaela Shiffrinová czy Petra Vlhová.
„Każdy może wygrać, mimo że para największych faworytów wydaje się być bardzo mocna” – powiedział były narciarz i ekspert CT Sport Borek Zakouřil przed zawodami otwierającymi.
W tym roku również bez zmian. Liderka pierwszego okrążenia Lena Dürrová nie powiodła się w swoim drugim biegu i spadła tuż za podium na czwartym miejscu. Podobne do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Przedstawicielka USA Mikaela Shiffrin cieszyła się ze zwycięstwa. Petra Vlhová zajęła trzecie miejsce po wypadku niemieckiej narciarki. Anna Swennová-Larssonová utknęła między nimi.
Budować zaufanie
Elitarni narciarze długo czekali na otwarcie nowego sezonu. Organizatorzy odwołali slalom gigant w Sölden z powodu złej pogody. Oraz kolejna impreza w Zermatt i Lech.
WIDEO: Wyścig Petry Vlhovej podczas 1. rundy slalomu w Levi w Finlandii
„Wyścig w Sölden odbywa się we właściwym czasie. Teraz zaczyna się ciągnąć” – powiedziała Petra Vlhová przed rozpoczęciem roku dla JOJ Šport.
Występ otwierający jest specyficzny. Biegacze nie wiedzą, dlaczego trenowali w porównaniu do konkurencji. Brak slalomu giganta w Austrii w pełni objawił się poza kołem podbiegunowym.
Pierwsza runda była ostrożna dla większości zawodników. „Petra Vlhová była nieco w tyle w porównaniu z Leną Dürrovą” – powiedział czeski ekspert Tomáš Budka w rozmowie z ČT Šport.
Niemiec miał najbardziej agresywny pierwszy przejazd. słowacka kobieta na jej straciła mniej niż sześć dziesiątych sekundy.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.