Archiwum wideo: Policja Republiki Słowackiej zwraca uwagę na oszustwa i mistyfikacje
Policja zdementowała informację o mobilizacji w Polsce jako kłamstwo. Uważa się, że z 250 000 zaciągniętych żołnierzy 70 000 uciekło z Polski, ale według organów ścigania nawet to jest kłamstwem. „Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło, że w kraju nie została zarządzona ani powszechna, ani częściowa mobilizacja. Nikt z 250 tys. notatki wydawały się jasne – siać panikę w krajach wspierających Ukrainę na temat możliwego zaangażowania w konflikt wojenny oparty na kłamstwach o masowej mobilizacji. Jak widać, ta mistyfikacja stopniowo pojawia się w coraz większej liczbie krajów”. kłócą się.
Według nich mistyfikacje były inspirowane polskimi źródłami, które powoływały się na dwa statusy na Facebooku. „Jedną z nich miał napisać wiceprezydent dystryktu warszawskiego. Jednak tamtejsze MON poinformowało, że konto polskiego burmistrza zostało zaatakowane przez hakerów, więc można przypuszczać, że ten status miał służyć temu samemu celu propagandy rozpowszechnianej na Słowacji”. Powiększony. Drugie konto, rozpowszechniające informacje o mobilizacji, powinno należeć do rektora uczelni. „Jednak konto jest bardzo tajemnicze – zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle zostały zmienione w dniu publikacji statusu, a ostatnia publiczna aktywność została opublikowana w 2011 roku. Prorektor nie potwierdził, czy jest prawdziwym właścicielem profilu ” powiedziała policja.
Jednocześnie wskazywali, że nawet gdyby żołnierze mieli zostać zmobilizowani, nie wiadomo, ilu z nich zostało. „Polska jest częścią strefy Schengen, która umożliwia swobodny przepływ osób. Nie można więc policzyć, ile osób wyjedzie z Polski do innego kraju strefy Schengen” – dodał. wyjaśnili i dodali, że żarty dotyczyły również wyjazdu do Wielkiej Brytanii. Straż graniczna nie gromadzi jednak danych o liczbie podróżnych, którym pozwolono na wjazd. „Nawet gdyby tak było, to w ogóle nie śledzi, dokąd zmierzają kolejne kroki tych ludzi. Nie sprawdzają, dokąd zmierzają. Wynika z tego, że informacje o 70 tysiącach żołnierzy, którzy uciekli z Polski, są fałszywe, nieweryfikowalne i zmyślone. dodali.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.