W poniedziałek Polska ogłosiła gwałtowny wzrost wydatków na obronność. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki powiedział, że kraj musi „szybciej” uzbroić się po rosyjskiej wojnie na Ukrainie – donosi AFP. Budżet obronny kraju będzie zatem stanowił 4% produktu krajowego brutto (PKB). w tym roku – powiedział dziennikarzom Morawiecki.
Cztery procent PKB
Tymczasem polski parlament w zeszłym tygodniu zatwierdził budżet na 2023 r., który zawierał 97,4 mld zł (20,69 mld euro) na wojsko, czyli 3 proc. PKB. Ustawę finansową musi jeszcze podpisać prezydent.
„Wojna na Ukrainie zmusza nas do jeszcze szybszego zbrojenia. Dlatego w tym roku podejmiemy bezprecedensowy wysiłek – 4 proc. PKB dla polskiej armii” – powiedział Morawiecki.
Polska wydała na wojsko równowartość 2,4% swojego PKB w 2022 r., co jest trzecim najwyższym odsetkiem wśród krajów NATO, które według danych Sojuszu Północnoatlantyckiego mają wydawać 2% swojego PKB na obronność.
Najwyższy odsetek krajów NATO
Podniesienie polskich wydatków obronnych do 4 proc. „może oznaczać, że będzie to najwyższy odsetek wśród wszystkich członków NATO” – powiedział Morawiecki, nie precyzując, w jaki sposób zostaną sfinansowane.
Inne kraje europejskie również ogłosiły zwiększenie budżetów dla swoich armii od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku.
Polska, będąca także członkiem Unii Europejskiej, podpisała w ostatnich miesiącach szereg kontraktów zbrojeniowych w celu wzmocnienia swoich zdolności obronnych.
(1 EUR = 4,7085 zł)
nie zaniedbuj
Polska planuje wysłać na Ukrainę kolejnych 60 zmodernizowanych czołgów – mówi Morawiecki
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.