Pozew dotyczy również Republiki Czeskiej.
Komisja Europejska złoży skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko ośmiu państwom członkowskim, w tym Czechom. Nie wprowadzili zasad chroniących sygnalistów (tzw. sygnalistów) przed ewentualnym odwetem – poinformowała KE w środę 15 lutego w oświadczenie.
Oprócz Czech proces dotyczy także Niemiec, Estonii, Hiszpanii, Włoch, Luksemburga, Węgier i Polski. Zapisanie ochrony sygnalistów w ustawodawstwie poszczególnych państw opiera się na Dyrektywie UE z października 2019 r. Termin jej wprowadzenia do systemów prawnych państw członkowskich upłynął w grudniu ubiegłego roku.
Zdaniem KE dyrektywa ma kluczowe znaczenie dla stosowania prawa unijnego w obszarach, w których jej naruszenie może zaszkodzić interesom publicznym. Dotyczy to różnych polityk, od ochrony środowiska po zamówienia publiczne i bezpieczeństwo jądrowe.
W listopadzie ubiegłego roku czeski rząd zatwierdził odpowiedni projekt ustawy, który jest obecnie oceniany przez sejmową komisję prawa konstytucyjnego. Przerwał proces na początku lutego i będzie o tym mówił ponownie na początku marca.
Celem dyrektywy jest stworzenie środowiska, w którym sygnaliści nie będą musieli martwić się karami, jeśli zgłoszą naruszenie.
Środek ma pomóc osobom, które wykryją np. w swoim miejscu pracy praktyki zagrażające zdrowiu publicznemu, ochronie danych, bezpieczeństwu produktów lub transportu czy bezpieczeństwu jądrowemu. Dotyczy to zarówno sektora publicznego, jak i firm prywatnych zatrudniających co najmniej 50 pracowników.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.