Republika Czeska potrzebuje prezydenta, który rozumie naród i program rządu, uważa kandydat na prezydenta Andrej Babiš. Według niego jego przeciwnik Petr Pavel rozumie tylko armię. Pavel oskarżył Babiša o przekręcanie faktów. W czeskiej telewizji dyskutowano o wicemistrzach wyborów. Kontynuuj czytanie
„Macie hasło „Pokój i porządek” – to właśnie mieliśmy tutaj w czasach totalitaryzmu” – powiedział Babiš, dodając, że Miloš Jakeš mówił o porządku w swoich czasach, a ludzie o niego nie proszą.
Były premier Czech powtórzył swoją opinię, że Paweł – w przeciwieństwie do niego – od 2015 roku nic nie zrobił dla Czech. Na to Paweł odpowiedział, że rząd Babiša, wraz z dystrybucją, najbardziej zadłużył Czechy w swojej historii.
„Nie mów, co zrobiłeś dla tego kraju, bo go ranisz” – powiedział Pavel. Babiša wielokrotnie zwracał uwagę na przeinaczanie faktów.
Policja ma już do czynienia z fałszywymi SMS-ami, tak naprawdę prowadzi śledztwo w sprawie Babiša. Jak wygląda tydzień przed wyborami w Czechach? Kontynuuj czytanie
Pavel Babiš: Kłamiesz, gdziekolwiek jesteś
Babiš oskarżył Pawła o aprobatę inwazji wojsk Układu Warszawskiego w 1968 roku. „Kłamiesz wszędzie, gdzie się pojawisz” – powiedział Babišowi Paweł. „Nigdy nie cieszyłem się z inwazji z 1968 roku” – powiedział.
Pavel określił wysiłki zmierzające do ograniczenia inflacji jako najważniejszy temat, którym chciałby się zająć jako prezydent.
Głównym tematem Babiša byłby zakup akcji grupy ČEZ i obniżenie cen energii. Chciałby nakłonić premiera do odkupienia akcji.
„Nie jestem z ruchu ANO, jestem Andrejem Babišem, kandydatem na prezydenta” – mówi były premier, odpowiadając, dlaczego jego ruch wywołał kilka dni temu wotum nieufności dla rządu w Izbie Deputowanych. Według Babiša nie miało to nic wspólnego z jego kandydaturą na prezydenta.
Nazwał Pawła prorządowym kandydatem. Sprzeciwił się temu. „Miałem poparcie SPOLU, to nie jest cały rząd, a jeśli ktoś cię popiera, to nie jest to kandydat do rządu”, wyjaśnił Pavel, przypominając, że Babiš był wspierany przez partię komunistyczną.
Według Pawła Babiš jest kandydatem na Zamek Praski. „Na pewno nie jestem kandydatem na Zamek, jestem prezesem ruchu ANO” – zareagował były premier.
Babiš: Pavel powinien się poddać i pozwolić mi to zrobić
Były premier podczas debaty wielokrotnie krytykował czeską telewizję. „To dokładnie tak, jak podczas ostatniej debaty w wyborach samorządowych, gdzie nie daliście mi zabrać głosu” – skarżył się Babiš. Moderator przypomniał, że Babiš miał tam najwięcej miejsca.
Jednym z tematów debaty była przeszłość obu kandydatów. Babiš przekazał moderatorowi orzeczenie sądu, że został bezprawnie wpisany do tomów Bezpieczeństwa Państwowego (ŠtB). „Nędznicy mnie terroryzowali” – powiedział Babiš.
Prowadzący przypomniał odcinek programu Jan Kraus Show, w którym Babiš przed wejściem do polityki powiedział, że jest częścią ekonomicznego komponentu ŠtB, co jest normalne i nie terroryzuje ludzi.
„Trzy razy wygrałem w sądzie, nie współpracowałem, nigdzie nie ma mojego nazwiska, tylko na dowodzie rejestracyjnym, który ktoś podpisał jako Bureš” – bronił były premier Czech.
Paweł mówił także o swojej przeszłości. Był członkiem partii komunistycznej od 1985 do 1989 roku. Według niego oskarżenie, że był oficerem komunistycznego wywiadu, jest nonsensem.
„Nikogo nie skrzywdziłem ani nie skrzywdziłem” – zaprotestował emerytowany generał armii. Według niego uzasadnieniem był udział w budowie republiki demokratycznej. Wstąpienie do partii komunistycznej nazwał błędem.
„Gdyby pan Paweł chciał coś zrobić dla tego kraju, powinien zrezygnować ze swojej kandydatury i zostawić tę pracę mnie. Reprezentowałbym trzy miliony ludzi, a pan Fiala drugą połowę. Wtedy mogłoby się zdarzyć, że firma się zatrzyma podzielić” – zasugerował Babiš.
Sonda: Pavel ma większe szanse na zostanie prezydentem Czech Kontynuuj czytanie
Babiš nie chciał przyjść. Zmienił zdanie podczas mszy
Obaj kandydaci powiedzieli też podczas debaty, że jeśli zostaną wybrani, ich pierwszym wyjazdem zagranicznym będzie Słowacja.
Babiš początkowo zapowiedział, że nie weźmie udziału w debacie w czeskiej telewizji. W końcu, według gospodarza, przybył na kilka sekund przed rozpoczęciem programu.
Podobno zmienił zdanie w niedzielę rano podczas mszy w katedrze Saint-Pierre. Podczas powitania arcybiskup praski Jan Graubner wezwał do zmiany mentalności – szerzenia pokoju zamiast napięć i promieniowania miłością, a nie złośliwością. Babiš byłby pod wrażeniem tych słów, więc zdecydował się przyjechać.
Wybory prezydenckie w Czechach 2023
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w Czechach 27 i 28 stycznia.
Ankiety preferencji wyborców faworyzują Petera Pavle. Według modelu agencji STEM opublikowanego w niedzielę w CNN Prima News, emerytowany generał otrzyma 57,6% głosów, a były premier Czech 42,4%.
Jednak według sondażu 30% wyborców nie wie jeszcze, na kogo będzie głosować. (TASR)
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.