Polska spodziewa się zebrać 13,5 mld zł (2,84 mld euro) ze specjalnego podatku od firm energetycznych. A te pieniądze posłużą do zrekompensowania wpływu rosnących rachunków na gospodarstwa domowe. Poinformował o tym późną sobotę wicepremier Jacek Sasin, który jest również szefem Ministerstwa Mienia Państwowego. TASR informuje o tym na podstawie raportu Reutersa.
Inwazja Rosji na Ukrainę wywołała globalny kryzys energetyczny, który spowodował gwałtowny wzrost rachunków za energię. Wiele gospodarstw domowych ma zatem trudności z zarządzaniem tymi wysokimi kosztami.
Sasin napisał na portalu społecznościowym Twitter, że przesłał w piątek premierowi Mateuszowi Morawieckiemu propozycję rozwiązania w zakresie opodatkowania nadzwyczajnych zysków firm, zarówno prywatnych, jak i publicznych.
„Szacowany wkład budżetowy to 13,5 mld zł, które wydamy na złagodzenie skutków rosnących cen energii” – powiedział.
Morawiecki wezwał do zmiany systemu
Premier Morawiecki wielokrotnie powtarzał, że nadmierne zyski przedsiębiorstw wynikające z rosnących cen energii powinny być wykorzystywane na pomoc konsumentom. I wezwał do zmian w całym sektorze.
Zwrócił uwagę, że cena dostawy energii elektrycznej w Polsce w przyszłym roku na towarowej giełdzie energii ustalana jest na podstawie ceny węgla w Holandii, a nie ceny węgla kupowanego przez elektrownie polskich kopalń. „Nie zgadzamy się z tym” – napisał w sobotę premier w poście na portalu społecznościowym Facebook.
Sasin już w piątek zapowiedział, że przedstawi propozycje wprowadzenia maksymalnych cen prądu dla „wrażliwych podmiotów”, takich jak szkoły, szpitale i władze samorządowe.
Polska podjęła szereg działań mających na celu pomoc konsumentom, takich jak ulgi podatkowe i dopłaty do paliw dla gospodarstw domowych. W 2023 r. kraj planuje zamrozić ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na obecnym poziomie do zużycia do 2000 kilowatogodzin. Świadczy też pomoc dla firm energochłonnych o wartości 17,4 mld zł w latach 2022-2024.
nie zaniedbuj
Rosja próbuje zniszczyć Ukrainę i zmienić jej granice – mówi premier RP
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.