Debiut sceny Disney+ podtrzymywany przez Grupę Polsat Plus uruchomi polski rynek filmów kompensacyjnych online. W maju serwisy miały mniej klientów. Jednak w tym roku Polacy mogą wydać na członkostwo dodatkowo ponad 100 mln zł.
W momencie, w którym czytasz ten tekst, dla widza zaczyna się konflikt internetowych scen filmowych opartych na sieci. Tylko godziny to wprowadzenie największego światowego rywala Netflix: fundacji streamingowej The Walt Disney Co. – Disney Plus (Disney +).
Partnerstwo z Solorz
Amerykańska ekipa dywersyjna zaplanowała jej prezentację na 14 czerwca i od dłuższego czasu przygotowywała się do debiutu. Na początek podała datę debiutu autorytetu, potem w tym momencie ile będzie kosztowało członkostwo podstawowe, aby w sekundę zadeklarować awans dla osób, które do 14 czerwca podadzą swój adres e-mail i zapłacą za cały rok z wyprzedzeniem do 26 czerwca.
Biorąc wszystko pod uwagę, zdaje się również, że nowy gracz zapewnił sobie wsparcie przed rozpoczęciem gry. Grupa Cyfrowego Polsatu (Polsat Plus) poinformowała, że będzie głównym administratorem usług płatniczych, oferującym dostęp do Disney+ jako własnej oferty fabularnej. Na pewno nie jest to duży szok, bo media proaktywnie snują domysły o potencjalnym porozumieniu między Disneyem a Polsatem Plus. Co więcej – zgodnie z comiesięcznym „Prasą” – część treści Disney+ w równaniu giełdowym będzie również dostępna na VoD.pl, którego właścicielem jest Ringier Axel Springer Polska.
Marta Szafrańska, odpowiedzialna za reklamę Disneya w Polsce, nie odkryła, jak owocna jest propozycja powitalna, w której miesięczny koszt członkostwa wynosi łącznie 19 zł.
Informacja od Gemiusa może dać do myślenia, czy debiutant zaintrygował obserwatorów. Organizacja ta koncentruje się na ruchu w sieci: w witrynach i aplikacjach. Izabela Knyżewska, przedstawicielka Gemiusa, ma sens, że do tej pory Disney+ nie został zapamiętany w badaniu Mediapanel. W maju br. Netflix z 13,4 milionami rzekomych prawdziwych klientów. Scena amerykańska i jej opozycja są izolowane przez wlot. Drugie miejsce zajął HBO Max z 4,7 mln odwiedzających, a trzecie miejsce zajął Player.pl, który ma miejsce z podobnym zgromadzeniem (4 mln).
Ciężkie czasy
Korelacja tych informacji z danymi liczbowymi z kwietnia pokazuje, że May zasłabł w fazach internetowych. Zdecydowana większość najbardziej znanych administracji VoD w Polsce spotkała się z falą klientów. Tyko Canal + online nieco pracował nad spostrzeżeniami.
Disney+ czyni swoją prezentację w kłopotliwej sekundzie. Nie tylko sezon jest dla niego kłopotliwy, gdyż pozwala mu pozostać poza domem, w przeciwieństwie do sytuacji sprzed ekranów, konflikt na Ukrainie i wzrost kosztów kredytów spowodowały zalew kosztów w sklepach i podstawowych środków rezerwowych dla kupujących. Ich nastawienie jest sceptyczne. Prawie nikt nie jest w takim nastroju, chyba że mimo wszystko, by z lekką ręką cieszyć się gotówką na ekstrawagancje.
Efekt zainteresowania?
Walt Disney Co. wyraźnie go zna, a co za tym idzie kosztowny ekskluzywny awans i propozycja administratorów z grona Polsatu Plus, zdeterminowana jednoznacznymi wynikami. Polsat Box (poprzedni Cyfrowy Polsat) proponuje nowym klientom pakiet – najtańsze członkostwo w telewizji i Disney+ – już za 35 zł miesięcznie (po limitach, w pierwszym roku umowy). Co więcej, przenośna organizacja i przewodowy administrator Netii dodają scenę za darmo przez rok do wszystkich członków z podstawową administracją. Podsumowując, Polsat Box Go (wcześniej Ipla) ma kolejny pakiet, w tym Disney+, który kosztuje 50 zł co miesiąc.
Konrad Księżopolski, szef śledczych w Haitong Bank, przyznaje, że pojmowanie elitarności dla Polsatu Plus jest istotne przede wszystkim z perspektywy pokazowej. Przejrzyj – możesz się tym pochwalić w reklamach i w ten sposób przyciągnąć uwagę kupujących. Księżopolski konsekwentnie przewiduje, że Cyfrowy Polsat powinien mocno promować tę rzeczywistość. – „Kowalski” może wykupić wstęp na scenę wprost od Disneya, podobnie jak z Netfliksem czy HBO Maxem – wspomina.
Przy okazji, zdaniem badacza, Polsat Plus może liczyć na pozyskiwanie nowych klientów. Jednak ustalenie liczby jest trudne. – Z jednej strony Disney + oferuje intrygującą treść, szczególnie dla młodszego tłumu. To kolejny zawodnik dostępny, więc będzie wpływ nowości i zainteresowania – ocenia Księżopolski. Z drugiej strony, nie wyklucza to, że po pandemii nastał czas zalewu wideo w sieci.
Paweł Olszynka z organizacji naukowej PMR przyznaje, że głównym polem konkursu dla widzów jest propozycja filmów i seriali. – Substancja jest całkowicie krytyczna iw tej dziedzinie dostawcy naprawdę walczą – przeprowadza ankietę. Jego organizacja ostatnio podniosła swoje szacunki dla rynku scen wideo w Polsce. Jego wartość ma budować w tym roku w tempie dwucyfrowym, z ok. 1,3 mld zł z 2021 r.
Na Disney+ dostępne będą na przykład seriale „Księga Boby Fetta”, „Mandalorianin” i „Obi-Wan Kenobi”, a z innego strumienia: „Księżycowy rycerz” czy „Luca”. Anatomia Darka.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.