Sztafeta ćwierćfinałowa w piątym finale HMS, przeszkoda Svoboda ukończona w półfinale

Ostatni dzień Halowych Mistrzostw Świata przyniósł dwa rekordy świata. Rano Yulimar Rojasová ustanowił historyczny rekord trójskoku, który swoją ostatnią próbą w finale poprawił swój własny rekord świata o bezprecedensowe 31 centymetrów do 15,74 metra. Jego maksimum na świeżym powietrzu jest o siedem centymetrów krótsze. Wieczorem Armand Duplantis jako pierwszy w historii tyczkarz przekroczył 620 centymetrów.

W porównaniu ze startem porannym Czesi zmienili kolejność zawodników w sztafecie. Rozpoczął obecny czołowy czeski rozgrywający Šorm, a jako finiszer powrócił rekordzista narodowy Maslák. W wyrównanym wyścigu Czesi, srebrni medaliści HME w zeszłym roku, finiszowali tuż przed Brytyjczykami i siedemnaście setnych za czwartą Polską. Od brązowych holenderskich dzieliła ich jedna sekunda i siedem setnych. „Ogólnie rzecz biorąc, z biegiem czasu będziemy szczęśliwi. Myślę, że był co najmniej od czwartego do trzeciego w czasie. To nie był idealny wyścig dla nikogo, było wiele ataków, dużo do przodu. To było wymagające taktycznie” – skomentował miejsce Masláka. w czeskiej telewizji.

Svoboda, która pięć lat temu zdobyła brąz na halowych mistrzostwach Europy w stolicy Serbii, bardzo dobrze weszła do mistrzostw. Pokonał najlepszy dotychczasowy występ sezonu o cztery setne do 7,59 sekundy. W klasyfikacji generalnej ustanowił trzeci czas za rekordzistą świata Holloway (7,40) i Francuzem Wilhemem Belocianem (7,55).

Wyznaczył cele zgodnie z numerem 173, od którego zaczyna. „Pierwszy w wyścigu, siódmy w finale i trójka na końcu…” powiedział z uśmiechem. To była przesada, ale wciąż ma zastrzeżenia. „Nic nie boli. Wiem, że można to jeszcze lepiej wyprasować” – wierzył.

Ale nie udało mu się w półfinale. Przegrał od samego początku, a kiedy potknął się o ostatnie dwie przeszkody, zajął siódme miejsce w 7,71 sekundy. „Ten utwór nie wybacza błędu i zrobiłem to, kiedy wpadłem na pierwszą przeszkodę. Przebiegłem to wszystko w pozycji siedzącej. To są płotki, stało się, szkoda. Forma jest, była i pozostanie niesprzedana ”, z przeciwnikiem.

Półfinały na 60 m przez płotki zakończyły się ciekawym zakończeniem, gdy brytyjski David King i japoński Shusej Nomoto spotkali się w tym samym czasie na ósmym miejscu. Nie byli oceniani przez tysięczną część sekundy, więc wszystko się skończyło. Sędziowie wrzucili oba nazwiska do worka, a następnie zwolnili Kinga.

Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce Halowej w Belgradzie:
Finał:
Mężczyźni:
1500m:
1. Tefera (Et.) 3:32,77,
2. J. Ingebrigtsen (Nor.) 3: 33.02,
3. Kipsang (Kenia) 3: 33,36.
3000m:
1. Barega 7:41,38,
2. Girma (lub Et.) 7:41.63,
3. Scott (Wielka Brytania) 7:42.02.
60 m p.n.e.:
1. Holloway (USA) 7,39,
2. Martinot-Lagarde (fr.) 7,50,
3. Eaton (USA) 7,53,
w półfinale 23. Svoboda (CR) – nie zakwalifikowała się do finału.
Wysokość:
1. U Sang-hjok (Korea) 234,
2. Gasch (Szwajcaria) 231,
3. Tamberi (It.) a Kerr (N. Zél.) oba 231.
Trzon:
1. Duplantis (Szwecja) 620 – rekord świata,
2. Brąz (bras.) 595,
Nilsen (USA) 590.
4x400m:
1. Belgia (Watrin, Doom, Sacoor, K. Borlée) 3:06.52,
2. Hiszpania 3: 06.82,
3. Holandia 3: 06.90,
5. CR (Šorm, Müller, Plaček, Maslák) 3: 07.98.
Kobiety:
800m:
1. Wilsonova (USA) 1:59.09,
2. Hailuova (Et.) 2:00.54,
3. Nakaayiova (Ug.) 2:00.66.
Kolumny:
1. Vuletaova (serbski) 706,
2. Mgiełka (NGA) 685,
3. Ugenová (Wielka Brytania) 682.
Potrójny skok:
1. Rojasová (piątek) 15,74 – rekord świata,
2. Bechová-Romančuková (UKR) 14.74,
3. Williams (JAM) 14.62.
4x400m:
1. Jamajka (Bromfield, Russell, McGregor, McPherson) 3: 28.40,
2. Holandia 3: 28,57,
3. Polska 3: 28.59.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *