Polska jest ciężko opancerzona, kupuje 250 supernowoczesnych czołgów Abrams

„Bardzo ważne przesłanie dla bezpieczeństwa Polski. Ministerstwo Spraw Zagranicznych (USA) zatwierdziło sprzedaż 250 czołgów Abrams z najnowszą wersją M1A2 SEPv3” – powiedział na Twitterze minister obrony. naszych sił obronnych i jeden z największych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski – dodał, nie podając ceny kontraktu.

Zainteresowanie zakupem 250 czołgów Abrams poinformował wicepremier Jarosław Kaczyński w połowie lipca ubiegłego roku, informując, że otrzyma je 18. Dywizja Zmechanizowana, a zakup nie będzie finansowany z budżetu MON. Trzeba na nią zarezerwować 23 miliardy złotych (124 miliardy koron).

Czołgi przeciwko rosyjskiemu T-14

Błaszczak mówił wówczas, że kraj chce zamówić najnowocześniejszą broń, „czołgi w najlepiej wyposażonej wersji, sprawdzone w boju czołgi i czołgi przeznaczone do stawienia czoła najnowocześniejszym rosyjskim czołgom T-14 Armata”.

Powiedział, że jako pierwsi przybędą do Polski w tym roku, ale rzeczniczka General Dynamics, Phebe Novakovicová, powiedziała w październiku zeszłego roku, że zostaną dostarczone później w przyszłym roku.

Czołg Abrams M1A2SEPv3.

Zdjęcie: Ogólna dynamika

Kongres wywiera presję na sprzedaż

W czasie eskalacji kryzysu na Ukrainie, amerykańscy republikańscy kongresmeni, członkowie Senatu Intelligence i House Forces Mike Rogers i Mike Turner naciskali na zwiększenie sprzedaży „w miarę jak siły rosyjskie gromadzą się wokół Ukrainy”.

Według nich zgoda na sprzedaż jest ważnym komunikatem skierowanym zarówno do Kremla, jak i NATO. Co więcej, nowe czołgi umożliwiłyby wycofanie z eksploatacji reszty oryginalnego sowieckiego wyposażenia polskiej armii i zastąpienie go nowym, spełniającym standardy NATO.

Abramsy mają zastąpić pozostałe radzieckie czołgi T-72 w polskim arsenale, które są również używane przez armię czeską, oraz ich zmodernizowaną w kraju wersję PT-91 Twarda.

Polska armia liczy około 230 Twardów, około 300 pojazdów opancerzonych T-72 i w 2019 roku wydała na ich modernizację 1,75 mld zł. Początkowo rozważano również wymianę lufy, aby mogli używać zachodniej amunicji. Główną polską siłą są jednak niemieckie czołgi Leopard w wersjach 2A4 i 2A5, których Polska ma 250 i które obecnie zmodernizowały.

Polska się uzbraja

W lipcu ubiegłego roku Polska ogłosiła, że ​​znacząco wzmocni armię, która obecnie liczy 113 tys. żołnierzy i 32 tys. personelu obrony terytorialnej. Obie siły mają liczyć 300 tys. członków, co według serwera Balkan Insight pokazuje, że Polska stara się zostać potęgą militarną. Serwer wyraził jednak wątpliwości, czy liczby faktycznie w ten sposób wzrosną.

Polska jest też silnie opancerzona, w tym roku ma otrzymać dwie amerykańskie baterie przeciwrakietowe MIM-104 Patriot PAC-3, zamówiła też 24 tureckie drony szturmowe Bayraktatr TB2. Do tej pory 32 najnowocześniejsze amerykańskie myśliwce piątej generacji F-35A z opcją na 16 kolejnych, ma też 48 myśliwców F-16 C/D Block 52 uzbrojonych w 40 pocisków rakietowych o płaskim torze lotu AGM-158 JASSM i dwadzieścia MiG-ów 29 .

Cena czołgu Abrams jest trudna do ustalenia. Zamówienie z 1999 roku określa cenę na 6,2 miliona dolarów za sztukę, ale z pełnym wyposażeniem, co sugeruje, że obecna cena może wynosić od ośmiu do dziesięciu milionów dolarów w postaci inflacji i modernizacji.

Wersja SEPv3 z gołym czołgiem jest kupowana przez armię amerykańską za stałą cenę, kosztuje 2,61 miliona dolarów (50 milionów koron), ponieważ części starych części są wykorzystywane do produkcji nowych. Polska planuje jednak zakup czołgów z pełnym wyposażeniem, uzbrojeniem i obsługą. Cena za zbiornik 92 mln zł, czyli pół miliarda koron, oparta jest na przyznanej kwocie ponad 23 mld zł.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *