„Nowe ograniczenia prawa do aborcji”. Polska chce wprowadzić rejestr kobiet w ciąży

„Przyjmuje się, że od stycznia 2022 r. świadczeniodawcy finansowani ze środków publicznych oraz komercyjni będą zobowiązani do zgłaszania ciąży pacjentki do systemu informacji medycznej” – napisał na Twitterze senator Krzysztof Brejza w imieniu Opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej. rachunek. Wtorek.

Wskazał tym samym na projekt nowelizacji rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, które liczy na te zmiany. W liście zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o wyjaśnienie, czym zajmuje się jego resort. Brejzu zainteresowanyktóry zainicjował opisaną zmianę i „stąd konieczność bardzo wczesnego monitorowania deklarowanych ciąż”.

Brejzu jest zainteresowany prawdziwym celem wprowadzenia dokumentacji ciążowej. Powiedział na Twitterze, że skierował swoje pytania także do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobra. Zapytał, czy on lub jego młodsi prokuratorzy dają Ministerstwu Zdrowia „jakieś sugestie/oczekiwania” w sprawie wykonania zeszłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

W październiku ubiegłego roku polski Trybunał Konstytucyjny zmienił i tak już surowe przepisy dotyczące aborcji. Sprawa została skierowana do sądu przez grupę posłów rządzącego Konserwatywnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Do tego czasu w Polsce obowiązywał tzw. kompromis aborcyjny z lat dziewięćdziesiątych. On też był surowy według europejskich standardów.

Zgodnie z orzeczeniem sądu każdy ma prawo do życia i ochrony przed poczęciem. Aborcje są teraz możliwe tylko wtedy, gdy życie matki, gwałt i kazirodztwo są zagrożone. Aborcja nie jest możliwa, nawet jeśli płód nie ma szans na przeżycie po urodzeniu. Za naruszenie prawa grozi do trzech lat więzienia.

strach przed nadużyciami

Zdaniem wielu, obecny projekt nowelizacji, który zakładałby rejestrację ciąży, może pogorszyć prawo kobiet do aborcji. Propozycję, która jest obecnie w fazie konsultacji społecznych, komentowali w środę polscy politycy.

– Nie rozumiem, nie mogę zrozumieć, dlaczego obecne władze tak bardzo nienawidzą kobiet, że zamieniają je w maszyny rozrodcze – skrytykował marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej przeciwko Rejestracji Planowanej Ciąży. „Nie wiem, co to za głupie pomysły” – dodał, mając nadzieję, że rejestr nigdy nie wejdzie w życie.

ostra krytyka uniesiony także Paulina Henning-Kloska z 2050 r., która uważa, że ​​władze mogą nadużywać rejestru jako sposobu „ścigania kobiet, które wyjeżdżają za granicę w celu przerwania ciąży, która nie ma szans powodzenia ani rozwoju”.

Ministerstwo Zdrowia skomentowało planowany rejestr za pośrednictwem swojego internetowego ośrodka zdrowia. We wtorek opublikowała oświadczenie na swojej stronie internetowej, aby rzucić nieco światła na proponowaną poprawkę. „Konieczność zgłaszania i uzyskiwania informacji o ciąży wynika z przyczyn medycznych, w tym związanych z przepisywaniem leków – zapobiegnie to w przyszłości przepisaniu leków, które nie są zalecane w czasie ciąży”, wyjaśnia eHealth. „Ponadto wykorzystanie informacji o ciąży jest niezbędne do weryfikacji innych roszczeń, takich jak prawo kobiet w ciąży do bezpłatnych leków lub prawo do dostępu do świadczeń niedostępnych w magazynie” – dodało centrum.

Jednak wielu jest dość sceptycznie nastawionych do wyjaśnienia ministerstwa. Lider Opozycji Donald Tusk powiedziałże „gdyby to był inny rząd, moglibyśmy mieć złudzenie, że chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad kobietami w ciąży w Polsce”.

„Chciałbym, żeby były ostrożne intencje, ale żadne z działań tego rządu na to nie wskazuje. Kontrola i przymus, przymus i kontrola, oto co stało się ideologiczną obsesją PiS” – dodał, precyzując, że dzięki tej partii życie kobiet w Polsce staje się koszmarem.

Senator Prawa i sędzia Jan Maria Jackowski poinformowali, że rozmawiali z żoną i córkami o proponowanych zmianach. Początkowo nie chciał wypowiadać się o ich opinii, ale odpowiedział na pytanie, że jest „bardzo negatywnie”. „Zastanawiam się, co będzie dalej” – dodał.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *