Nie spieszcie się, ostrzega Niemcy przed bojkotem rosyjskiej ropy. Węgrzy zignorowaliby zakaz

Podczas gdy Australia, Wielka Brytania, Kanada i Stany Zjednoczone zakazały zakupu rosyjskiej ropy z powodu rosyjskich inwazji na Ukrainę, Unia Europejska nie ma jasnego poglądu na tę sprawę. Państwa członkowskie chcą w najbliższych dniach przedyskutować propozycje takiego zakazu, a sam fakt ich zatwierdzenia przyczynia się do dalszego wzrostu cen ropy na światowych rynkach.

27-członek bloku nie zgadza się, czy zakazać zakupu rosyjskiej ropy w sytuacji, gdy taki ruch mógłby wpłynąć na około 27% jej importu. Jednocześnie niektóre krajowe rafinerie są całkowicie uzależnione od dostaw rosyjskiej ropy za pośrednictwem systemu rurociągów.

W Unii większość rosyjskiej ropy kupują Niemcy, ale ważnym odbiorcą jest również Holandia, która pełni również funkcję ważnego węzła handlowego na rynku europejskim. To te dwa kraje najczęściej ostrzegają przed pochopnymi wnioskami, które mogą przyczynić się do jeszcze większego wzrostu cen energii i doprowadzić do zamknięcia niektórych europejskich rafinerii.

Węgry sprzeciwiły się zakazowi importu surowców energetycznych z Rosji, a Bułgaria już zapowiedziała, że ​​jeśli UE zatwierdzi taki zakaz, Sofia prawdopodobnie zażąda uchylenia tego zakazu.

Niektórzy klienci boją się swojej reputacji

Ponieważ debata polityczna na ten temat trwa, niektórzy klienci w Europie dobrowolnie zrezygnowali z rosyjskiej ropy. Obawiają się, że zaniechanie tego zaszkodzi ich reputacji. Pomimo tego, że w pewnych okolicznościach dalsze zakupy rosyjskiej ropy mogą mieć dla nich konsekwencje prawne.

Europejskie rafinerie, które nadal kupują rosyjską ropę, są w większości częściowo własnością rosyjskich firm. Ewentualnie polegają na rosyjskich sieciach rurociągów naftowych.

Poza UE kraje, które odrzuciły rosyjską krytykę inwazji na Ukrainę, nadal kupują rosyjską ropę. To na przykład Chiny, ale też demokratyczne Indie. Turcja, która zaproponowała, że ​​będzie pośredniczyć w negocjacjach między Moskwą a Kijowem, również nie ma zamiaru zaprzestać zakupów rosyjskiej ropy.

Największa polska firma rafineryjna PKN Orlen nadal kupuje rosyjską ropę dla swoich rafinerii na Litwie, w Polsce iw Czechach. Firma zapowiedziała, że ​​przygotowuje się do całkowitego wstrzymania tych zakupów.

Każdego roku do Czech wysyła się około siedmiu do ośmiu milionów ton ropy. Około połowa z nich to Rosjanie i docierają do Czech gazociągiem Drużba, który przecina Białoruś i Ukrainę. Druga połowa ropy pochodzi głównie z Azerbejdżanu i Kazachstanu rurociągiem IKL z Niemiec, który łączy się z rurociągiem TAL z włoskiego portu Triest.

Węgierski koncern naftowy MOL transportuje rosyjską ropę rurociągiem Drużba i nie zamierza niczego zmieniać. Budapeszt wcześniej sygnalizował, że nie aprobuje sankcji na ropę i gaz ziemny z Rosji. MOL prowadzi trzy rafinerie na Węgrzech, Słowacji i Chorwacji.

Planowane są nowe negocjacje w Brukseli

W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę Unia Europejska będzie pilnie pracować nad napełnieniem swoich zbiorników gazu, aby mieć wystarczające zapasy na przyszłą zimę. W celu ograniczenia dalszych podwyżek, 27 państw przygotowuje także grupowe zakupy gazu ziemnego lub wodoru.

Według projektu konkluzji ze szczytu prezydenci i premierzy państw członkowskich zgodzą się na to w czwartek w Brukseli, którzy chcą też potwierdzić plan jak najszybszego zmniejszenia zależności od rosyjskiego gazu, ropy i węgla. limit. . Nie wydaje się jednak, aby wyznaczało to określony horyzont czasowy.

Cena ropy gwałtownie wzrosła od rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Brent z Morza Północnego kosztuje obecnie około 115 dolarów za baryłkę, ale zaraz po inwazji jego cena wzrosła powyżej 130 dolarów. Przed inwazją wynosiła około 95 dolarów, a na przykład na początku pandemii dwa lata temu przejściowo spadła do 20 dolarów za baryłkę.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *