Nie podajemy Czechów, zapowiada polski pub w Turowie, dodała zdjęcie kreta

Napięcia między Czechami a Polską w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów znajdują również odzwierciedlenie w stosunkach między narodami obu krajów. Na drzwiach baru w polskiej miejscowości Bogatynia, niedaleko wspomnianej kopalni, pojawił się napis „Nie podajemy Czechów”. Polacy są źli na Czechów za pozwanie Polski do unijnego sądu i żądanie zakończenia wydobycia.

W miejscowości Bogatynia na drzwiach pubu Alaska wisi plakat z kretem w hełmie górnika i napisem Nie serwujemy Czech. Według Gazety Wyborczej mieszkańcy miasta obawiają się zamknięcia kopalni Turów. Jednocześnie oskarżają rząd polski, Czechów, Niemców i Unię Europejską o spowodowanie kryzysu.

Napięcia nasiliły się jeszcze bardziej, gdy w poniedziałek unijny sąd nakazał Polsce karę w wysokości pół miliona euro dziennie (około 12,7 mln koron) za niezastosowanie się do środka zapobiegawczego mającego na celu natychmiastowe zaprzestanie wydobycia w kopalni, aż do ostatecznej decyzji w tej sprawie.

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w maju br. w sprawie wstrzymania wydobycia, powołując się m.in. na ochronę środowiska. „Jest wystarczająco prawdopodobne, że kontynuacja wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu wydania prawomocnego wyroku może mieć negatywny wpływ na poziom wód gruntowych na terenie Czech” – stwierdził w szczególności sąd.

Burmistrz Cezary Mroczko uważa, że ​​nałożenie grzywny może zaostrzyć spór. – Za tym stoją Niemcy – powiedział burmistrz, który wyrobił sobie opinię oglądając wiadomości w polskiej telewizji. – Nie lubią, jak Polacy się bogacą. Dlatego podsunęli Czechom pomysł, jak mogą na nas zarobić, i wykorzystują to, bo nie lubią Polaków – mówi mężczyzna, który ma ponad 60 lat. Mówi, że nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego, lidera rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), ale dodaje, że PiS zrobił więcej dla ludzi niż komuniści i że partia powinna dalej rządzić. Po prostu nie wie, czy zgodzi się z Czechami.

Jadwiga Zarzycka, mieszkanka miasta, nie wierzy w powodzenie negocjacji z Pragą. – Spotkali się trzynaście razy i nic. Z jakiegoś powodu Czesi usiedli na nas, a Unia Europejska jest po ich stronie – powiedział.

Według dziennika w mieście krążą teorie spiskowe, według których Czesi przekupili Trybunał Sprawiedliwości UE, Polska ponosi więc tego konsekwencje. „Nie przekupili. Tylko (premier Polski Mateusz) Morawiecki odpowiada za fiasko negocjacji. Ile razy mamy sądzić, że już się udało i Czesi cofają pozew. Cały związek się z nas śmieje” mieszkaniec jest zły.

„Susza nie jest spowodowana przez kopalnię, ale klimat i bezśnieżne zimy. Na polach pod Opolnem jest woda. Spór można łatwo rozwiązać. Wystarczyłoby zbudować rurociąg i to byłoby po sporze .. Według niego, jako sąsiedzi z Polski i Czech, nie mają sporów, są tylko na salonach politycznych, gdzie walczą o głosy wyborców.Kampania wyborcza trwa u południowych sąsiadów.

Prezydent jest też przeciwny zamknięciu kopalni

Z kolei w kopalni związki przygotowują się do międzynarodowych demonstracji. Najpierw w siedzibie Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Wtedy mogą zablokować autostradę do Niemiec. „Jak wytłumaczyć mieszkańcom kopalni, elektrowni czy Bogatyni unijne aktywa, kiedy związek skazuje nas wyrokiem sądu na śmierć?” Związkowiec Wojciech Ilnicki z Turowa powiedział katolickiej stacji Radia Maryja.

Mąż Doroty Tomczyk ma siedem lat. Jeśli zamkną kopalnię, nic nie dostaną. Tysiące ludzi i ich rodziny znajdą się w takiej sytuacji, a tragedia może być gorsza niż koniec wydobycia węgla w Wałbrzychu. „Musimy bronić kopalni i miejsc pracy” – podkreśla Tomczyk. Jako piekarz nie utrzymywałaby rodziny sama.

Gazeta Wyborcza zwróciła uwagę, że w Bogatynie nie ma haseł nawołujących Polskę do wyjścia z UE czy brukselskiej dyktatury. Wręcz przeciwnie, ludzie mówią, że Polska potrzebuje UE. „Niezdolność rządu jest widoczna na każdym etapie, a zwłaszcza w tym sporze, bo kary nie zapłaci PiS, ale wszyscy Polacy” – mówi opozycyjna gazeta – mówi jeden z mieszkańców.

Prezydent RP Andrzej Duda komentował także wydarzenia wokół kopalni w piątek. Według niego Polska nie może zamknąć kopalni węgla brunatnego Turów, a gdyby to zrobiła, straciłaby 7% rynku energii i musiałaby kupować prąd z Niemiec. „Mówię konkrety. Jeśli chcemy być samowystarczalni energetycznie, jedynym sposobem jest dalsze funkcjonowanie i zasilanie elektrowni. Zaopatruje w energię elektryczną dużą część Polski, tylko południowo-zachodnią” , prezydent. .

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *