Już nie. Polską wstrząsnęła śmierć kobiety, która odmówiła przerwania ciąży

Isabelle zmarła na sepsę. Miała w ciele martwe dziecko, a lekarze nic nie zrobili. Tak też zrobili, ale za mało i na czas. Twierdzenie, że pierwszą ofiarą Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję z powodu wad rozwojowych za niezgodną z konstytucją, są kobiety, wysuwa w ostatnich dniach szereg wybitnych polskich osobistości.

Jednocześnie pod koniec tego roku i tej wiosny cała Polska zbuntowała się właśnie z powodu tego odkrycia. Strajk kobiet – Strajk kobiet zdominował wszystkie programy informacyjne. Kilkutysięczne demonstracje nie były wyjątkowe. Jednak pomimo licznych obietnic rząd nie zrobił nic w sprawie ultrakonserwatywnej ustawy o aborcji.

Jego serce też biło. Tysiące Polaków protestuje przeciwko ustawom aborcyjnym

Isabella została zabrana do szpitala w 22. tygodniu ciąży po pęknięciu płynu owodniowego. Lekarze na przyjęciu potwierdzili jej, że płód miał szereg poważnych wad rozwojowych, ale nie musieli przerywać ciąży.

Matka Izabeli pokazywała w programie TVN Uwaga sms-y, które przysyłała jej córka ze szpitala. „Dziecko waży 485 gramów. Na razie muszę się położyć z powodu prawa aborcyjnego. I nic nie mogą zrobić. Mówią, że poczekają, aż umrze. Albo coś się zacznie. A jeśli nie, to mogę spodziewaj się sepsy” – napisała do matki.

Reporterzy serialu rozmawiali także z pacjentką, która kłamała z Izabelą w okresie przestępstwa. „Nie mogła spać, bo bała się, że się nie obudzi. Wymiotowała na podłogę obok łóżka. Więc zabrali ją ze słowami, że inne matki potrzebują odpoczynku. To był ostatni raz, kiedy my widziałem ją — powiedziała kobieta.

Następnego dnia Isabella nie żyła, umierając rano z powodu wstrząsu septycznego. Zostawiła tam męża i dziewięcioletnią córkę. A od zeszłego poniedziałku demonstruje w polskich miastach pod wspólnym hasłem „Nigdy więcej”. W ten weekend na polskich placach ponownie zebrało się dziesięć tysięcy wściekłych ludzi.

„W Polsce to prokurator zarządza ciążą, a nie lekarz. Musi tylko zadać sobie pytanie, czy chce ratować życie kobiety, jeśli ona nie pójdzie za to do więzienia” – Donald Tusk, prezes opozycyjna Platforma Obywatelska, poinformowała w piątek. „Ciąża i poród stały się własnością sekt religijnych, a nasi politycy u władzy zaprzedali się tym sektom” – dodał.

„Kobiety w ciąży czasami umierają”

„Tak, to smutne, ale ciężarne matki czasami umierają z powodu komplikacji” – powiedział w telewizji państwowej zastępca rządu Marek Suski.

Szpital Pština również skomentował sytuację w oświadczeniu. „Lekarze i położne zrobili wszystko, co możliwe, aby zwalczyć pacjentkę i jej dziecko. Odrębną kwestią jest jednak ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerwania ciąży” – zaznaczył szpital w komunikacie.

Sprawą zajmuje się już Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Według Gazety Wyborczej prokuratura dowiedziała się już m.in. o tym, że tego pamiętnego poranka wykonano matkę USG i okazało się, że płód był już martwy. Wtedy podjęto decyzję o cięciu cesarskim. Ale w drodze na salę operacyjną kobieta zmarła.

Według gazety śledztwo dopiero się rozpoczyna i trzeba będzie przesłuchać kilku świadków. Zapytany, czy rząd rozważa zmianę prawa aborcyjnego, aby podobne przypadki się nie powtórzyły, minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział dziennikarzom portalu oko.press, że z pewnością poinformuje, jak tylko zostanie o tym poinformowany. Jednak jego stacja rozpoczęła już inspekcję w szpitalu w Pšt.

Budowa polskiej S3 na odcinku Kamienna Góra - Lubawka.

Polacy już układają asfalt na autostradzie S3 w Lubawce. Kończy się na polach

„Jestem mamą, mam dwie córki, jestem bardzo poruszony dramatem tej rodziny. Mamy bardzo dobry zespół medyczny w szpitalu, to są odpowiedzialni ludzie” – powiedziała Wyborcze, burmistrz Pština Barbara Bandolová. „To, co się wydarzyło, to także dramat personelu szpitala. Myślę, że zrobili wszystko, co mogli, oczywiście zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem” – dodała. Burmistrz dowiedział się o śmierci kobiety już pod koniec września, ale powiedziała, że ​​ma nadzieję, że prokuratura obiektywnie wyjaśni wszystkie okoliczności zdarzenia.

Szpital poinformował w piątek, że bezpośrednio po tragicznym wydarzeniu wszystkie procedury i funkcjonowanie oddziału zostały zbadane i zweryfikowane. Jednocześnie postanowiono zawiesić działalność dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur podczas hospitalizacji pacjentki. „Deklarujemy całkowitą otwartość i chęć współpracy ze wszystkimi właściwymi organami śledczymi. Jeszcze raz składamy wyrazy współczucia i żalu zmarłej rodzinie” – czytamy w oświadczeniu szpitalnym.

Śmierć kobiety w ciąży wstrząsnęła nie tylko całą Polską. Rodzina zmarłego za pośrednictwem prawnika w mediach społecznościowych wyraziła wdzięczność za wszelkie wsparcie i sympatię ze strony polskiej i światowej opinii publicznej. „Ważne jest to, że wiemy, że nie jesteśmy sami. Iza nie bała się odezwać, gdy coś w jej życiu wydawało się jej niesprawiedliwe. Gdy coś złego stało się jej bliskim, nie wahała się i walczyła o nich jak lwica”, powiedzieli krewni w oświadczeniu.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *